Forfiter: Komentarz zedytowany przez usera dnia 30.11.2010 23:00Na początek, to jest MANCHESTER UNITED, nie powinniśmy odpuszczać żadnego spotkania, po prostu dno... a teraz parę słów o każdym
Kuszczak - bez rewelacji, za wiele nie mógł zrobić, no może z jedną bramkę by mu obronić, ogólnie jego postawa nie miała wpływu na fatalną grę UNITED
Oshea - jakby pierwszy raz grał w piłkę, bez formy, fatalnie, niedokładne wrzutki po prostu dla mnie totalne dno
Evans - nerwowo, dużo błędów, opinii o sobie z przed meczu nie zmienił, jest po prostu bez formy
Smalling - zbyt krótko gra w UNITED, nie oczekujmy, że będzie dyrygował naszą obroną, takie zadanie miał Evans, tak czy siak nie grał najlepiej
Fabio - trochę w kratkę, dużo się nabiegał, zależało mu; trochę strat parę dobrych wymian z Obertanem
Giggs - to już nie ten stary dobry Ryan, widać jak mu piłka odskakuje, technika spada, zdecydowanie poniżej oczekiwań, dopiero pod koniec meczu starał się pobudził UNITED jak już było za późno, ogólnie słabo
Fletcher - cień samego siebie, początek fatalny, wiele strat, jeden jakiś słaby strzał, kilka podań "w miarę", słabizna
Anderson - jedyny zawodnik UNITED, który zagrał swoje i pokazał swoje umiejętności, parę naprawdę dobrych zagrań, jednak jak nie ma skrzydeł to komu by grać te piłki, do Oshe'a?
Bebe - słabo, póki co do rezerw, za dużo nie celnych zagrań
Obertan - w pierwszej połowie pozytywnie, parę dobrych podań, miał najlepszą okazję do strzelenia gola, później sporo strat i niecelnych podań, stać go na więcej
Hernandez - próbował, ale nic mu dzisiaj nie wychodziło, poniżej swojego poziomu, za wiele tych dograń nie miał, niepotrzebnie płacze jak go dotknie jakiś obrońca
Macheda - ten zawodnik wybiegł na te boisko w drugiej połowie? kompletnie niewidoczny...
Rafael - trochę ciągnął grę, w obronie dobrze, przy 3 bramce moim zdaniem nie zawinił przy dograniu w pole karne, miał bronić od linii końcowej od ew. wrzutki; druga sprawa to zadaniem prawego obrońcy jest czasami dublować pozycję skrzydłowego, z tym, że ja za tego skrzydłowego u nas dzisiaj nie widziałem, za dużo od niego się wymaga, żeby biegał od obrony do ataku non stop...
Brown - jedno złe wybicie, jego występ miał małe znaczenie dla wyniku...
P.S.
Jedyny + po tym spotkaniu to Anderson, rośnie nam następca Scholse'a