W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Menedżer Tottenhamu, Harry Redknapp był bardzo rozczarowany porażką, jaką odnieśli jego piłkarze w ostatnim spotkaniu ligowym. Wówczas Koguty przegrały z Manchesterem United aż 3:0.
» Harry Redknapp był bardzo rozczarowany fatalną postawą swoich piłkarzy
Mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej jednak doskonałe dośrodkowanie Toma Cleverleya wykorzystał Danny Welbeck posyłając piłkę do bramki strzeżonej przez Brada Friedela. Bramka młodego Anglika była kluczem do lepszej gry Czerwonych Diabłów, co zaowocowało trafieniami Rooneya i Andersona.
Redknapp przyznał, że punktem zwrotnym w meczu była bramka Danny'ego Welbecka, po której jego drużyna nie potrafiła się podnieść.
- Jestem rozczarowany. Mieliśmy szansę na lepszy rezultat, ponieważ graliśmy jak równy z równym. Po starcie bramki jednak wszystko się zmieniło. Otworzyliśmy się trochę i nagle nad przebiegiem spotkania panował rywal - powiedział Redknapp.
- Gra była wyrównana, ale wszystko zmieniło to pierwsze trafienie. Mieliśmy takie same posiadanie piłki. Oddaliśmy kilka groźnych strzałów. W przerwie czułem, że jesteśmy w stanie wywalczyć choćby jeden punkt.
- Druga połowę zaczęliśmy bardzo dobrze. Świetnie kontrowaliśmy piłkę i panowaliśmy nad meczem. Gol padł w momencie, kiedy poczuliśmy że jesteśmy w dobrej formie. Jednak pierwsza bramka nas zatrzymała - zakończył.
michalt9: A czego on sie spodziewał. Tottenham zawsze był drużyną, która jak coś nie idzie to odpuszczają, co było widać bardzo wyraźnie w tym meczu. Ja na jego miejscu opie***lił bym piłkarzy za taką postawę w ostatnich 30-tu minutach
Klimaa: W drugiej połowie się rozkręciliśmy i bramki były kwestią czasu. Byliśmy drużyną po prostu lepszą.
Redknapp i Ferguson to chyba dobrzy przyjaciele ;-)
kriss001: lubie Harrego,lubie Spurs i szanuje ich fanow...u siebie spiewaja tak jak spiewa sie na OT,kiedys nam kibicowali,bo nie chcieli by Wenger zdobyl tytul...
wlasnie sciagnalem wersje HD wrzucam na pena,wtykam go w WD media pleyerek i na duzy ekranik zapodaje...
tak wiec obejrze meczyk jeszcze raz...a co mi tam...ladny byl przeciez...:)
nara panowie,bo sie zaczyna...
Deluxe: Ale bramkarz Tottenhamu naprawdę pokazał klasę, trzeba im to oddać. Zwyciężyli po prostu lepsi, ale akurat lubię tą drużynę i życzę jej powodzenia.
slavkomir: Oj takie gadanie "co by było gdyby". Liczy się to, że strzeliliśmy 3 bramki i to nie jest kwestia przypadku. Po prostu byliśmy lepsi w drugiej odsłonie.
AgEnT: bardzo duże szanse byłyby, że piłkę zablokowałby któryś z obrońców i ta po prostu nie doleciałaby do bramki, tak samo De Gea mógłby obronić ten strzał, więc nie ma co GDYBAĆ.
fjoord:Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.08.2011 15:50
szkoda ze to nie caly komentarz.
Redknapp tlumaczyl porazke brakiem Modrica - ktory nie wystapil bo przed meczem stwierdzil ze "nie moze grac bo ma w glowie klebowisko mysli" :D
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.