Ten Hag po meczu z Newport: Muszę za to skrytykować zespół

Manchester United szybko objął prowadzenie 2:0 po golach Bruno Fernandesa i Kobbiego Mainoo. Czwartoligowiec odpowiedział jednak trafieniami Bryna Morrisa i Willa Evansa. Czerwone Diabły długo nie potrafiły zareagować na stracone bramki, ale gole Antony’ego i Rasmusa Hojlunda dały awans do kolejnej rundy.

Oto, co miał do powiedzenia Erik ten Hag w pomeczowych wywiadach dla różnych nadawców telewizyjnych.

KONTROLA MECZU
– Myślę, że wykonaliśmy robotę. Przez pierwsze 25 minut prezentowaliśmy się bardzo dobrze i kontrolowaliśmy spotkanie. Posiadanie piłki było po naszej stronie. Strzeliliśmy dwa bardzo dobre gole, wykreowaliśmy sobie też kilka sytuacji. Powinno być 3:0, 4:0. Rywale zdobyli gola z niczego. Później drugie trafienie tuż po przerwie. Muszę za to skrytykować zespół. Następnie zaczęliśmy mecz od nowa, pokazaliśmy charakter, niezłomność i odpowiedzieliśmy. Strzeliliśmy trzeciego i czwartego gola.

ZMARNOWANE OKAZJE
– Kontrolowaliśmy mecz, ale być może graliśmy za wolno. Mieliśmy okazje na 3:0. Alejandro Garnacho trafił w poprzeczkę, a miał dwóch zawodników przed bramką. Były też uderzenia Antony’ego. Mieliśmy bardzo dobre okazje, a rywale nie mieli nic. Strzelili gola z niczego.

NERWY W MECZU?
– Nie. Kontrolowaliśmy mecz, dyktowaliśmy warunki. Oczywiście, że kiedy zachęcasz rywala do ataków, to musisz uważać, jak na to zareagują. Widać było, że dostali paliwa, ale zachowaliśmy spokój i opanowanie.

4 BRAMKI, 4 STRZELCÓW
– To dobra sprawa. Antony miał też asystę przy pierwszym golu Bruno. Wymagamy od niego asyst oraz bramek, ale też wywiązywania się z pozostałych obowiązków. Wszystko powinno być robione należycie i tak też było. Wielu zawodników wykonało dziś swoją pracę. Dobrze współpracowali, zachowywali się jak drużyna, był duch walki.

POWRÓT KONTUZJOWANYCH
– Wykorzystaliśmy te mecze do tego, aby niektórzy zawodnicy, tacy jak Casemiro, Luke Shaw i Lisandro Martinez, złapali minuty. Potrzebowali tego rytmu meczowego, aby wskoczyć na wyższy poziom. Rozegraliśmy mecz towarzyski za zamkniętymi drzwiami z Burnley. Teraz mają jeszcze więcej minut na koncie i tego potrzebują. Kiedy przystępujesz do rywalizacji w Premier League, to jest tam większa intensywność, lepszy poziom. Te spotkania im pomogą.

CELE NA TEN SEZON
– Musimy wygrywać każdy mecz. Teraz walczymy w Premier League i FA Cup. Trzeba myśleć o najbliższym spotkaniu.