Blind zadowolony z bramki na wyjeździe

Czerwone Diabły zremisowały 1-1 z FK Rostowem na Olimp-2 Stadium, co wydaje się być dobrą zaliczką przed rewanżem w przyszłym tygodniu. Holender, który w dniu meczu skończył 27 lat, przyznał iż chciał świętować swoje urodziny po zwycięstwie, choć remis uważa za korzystnym rezultatem przed rewanżem.

- Wykonaliśmy dobrą robotę, strzeliliśmy bramkę na wyjeździe, jednak chcieliśmy oczywiście zwyciężyć - powiedział holenderski obrońca po meczu. - Rywale wyrównali i później mieliśmy dwa wyjścia: zaatakować, lub być trochę bardziej rozważnym i pomyśleć o rewanżu. Wybraliśmy drugą opcję.

- Gra piłką była niemożliwa z powodu warunków panujących na murawie. Była bardzo zła, nie mogliśmy grać podaniami. Myślę, że było to paskudne spotkanie do oglądania. Musimy zakończyć to na własnym podwórku - mamy bramkę na wyjeździe i przewagę swojego stadionu. Musimy upewnić się, że tego dokonamy. Chciałem zwyciężyć w moje urodziny, jednak wyjazdowy gol to załatwi!

- Miki świetnie wykończył akcję. To była ładna bramka - ładne podanie od Felli do Zlatana, który idealnie odegrał do Mickiego, a ten ładnie to wykończył. Musimy teraz skupić się na kolejnym spotkaniu, jesteśmy w odpowiednim położeniu. Nie lekceważymy rywala, zagramy na lepszej murawie, w lepszych warunkach, z całym tłumem kibiców za nami. Musimy dokończyć tę rywalizację u siebie.

Przed United kolejny ważny mecz, tym razem w FA Cup, gdzie przeciwnikiem będzie stołeczna Chelsea i Blind mówi, że gracze nie mogą doczekać się tego starcia.

- Wyczekujemy tego spotkania - dodał Blind. Właśnie dlatego chcemy grać o każde trofeum, grać w wielu spotkaniach i trafiać na najmocniejszych rywali, teraz gramy z Chelsea. Musimy stawić im czoła i pokazać się z jak najlepszej strony.

- Obecność 6000 naszych fanów oczywiście nam pomoże. Mamy szeroki skład - musimy walczyć w każdym spotkaniu. Jesteśmy w wystarczająco dobrej formie fizycznej, więc po prostu zagrajmy ten mecz.