W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Louis van Gaal przyznał, że trudno mu uwierzyć, że Jonny Evans opluł rywala w wygranym 1-0 starciu z Newcastle.
» Szkoleniowiec Manchesteru nie spodziewał się takiej reakcji po swoim podopiecznym
W pierwszej połowie obrońca Manchesteru United wdał się w sprzeczkę z Papissem Cisse. Telewizyjne kamery uchwyciły moment, w którym Irlandczyk opluł swojego rywala, a chwilę potem ten odwdzięczył mu się tym samym. Zapytani o to zdarzenie szkoleniowcy obu drużyn byli zaskoczeni i zgodnie stwierdzili, że nie przyjrzeli się uważnie owemu zajściu.
- Nie widziałem dokładnie, co się stało. Trudno dostrzec jednego piłkarza, który pluje na innego, z wysokości ławki trenerskiej. Nie chce mi się jednak wierzyć w to, że Jonny Evans mógłby zrobić coś takiego, bo to bardzo wyważony człowiek – bronił swojego podopiecznego van Gaal.
- Dopiero po meczu uświadomiłem sobie, o co tak naprawdę chodzi, kiedy panowie z telewizji opowiedzieli o całym zajściu. W pierwszej połowie widziałem jedynie dwóch zawodników, którzy posprzeczali się przy linii środkowej, a potem zostali napomniani przez sędziego. Nie dostrzegłem jednak żadnego plucia. Muszę jeszcze raz na spokojnie przyjrzeć się temu zdarzeniu – mówił skonsternowany John Carver.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (8)
jajko22: Ta sytuacja świadczy że Evans ma jaja.Nie można sobie pozwolić żeby jakiś przeciwnik wlazł człowiekowi na głowę.A wcześniej jeszcze był faulowany przez tego Cisse.
andrev1331:Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.03.2015 12:15
opluli sie nawzajem jednak wczesniej malo Evans nie zostal brutalnie kopniety przez rywala wiec troche sie mu nie dziwie bo gdyby go trafil mogla byc powazna kontuzja , jezeli miala by byc jakas kara to dla obydwu albo wcale
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.