Altair: Kogo obchodzą wyniki meczów sparingowych?
Przecież wiadomo, że tutaj chodzi przede wszystkim o pieniądze, a poza tym trudno aby wychodzili na boisko gryźć trawę skoro jest to mecz towarzyski.
Moyesa interesuje w takich spotkaniach ruch zawodników, to jak się przemieszczają po boisku i czy wytrzymują kondycyjnie.
Jak dla mnie, to mogą przegrać do zera. Nie widzę w tym problemu i na pewno nie będę załamywał nad tym rąk jak to robi każdy dzieciak tutaj, który najchętniej zmieniłby już trenera.
Nie wiem czy powinienem się śmiać czy płakać.
BTW, Anderson nie zdał egzaminu. Jego tłusty tyłek już powoli przestaje mnie śmieszyć. Rozgrywający, któremu nie chce się nawet wyjść do piłki i zastanawia się co z nią zrobić dopiero gdy ma ją przy nodze.. Robi fajne miny i potrafi żonglować piłką, to zrobiłby znacznie lepszą karierę w cyrku niż tutaj.
Przez cały swój pobyt w United, to rozegrał chyba z 5dobrych spotkań, a jeszcze większość z nich była w jego pierwszym sezonie gdy wywiązywał się z zadań defensywnych.
Jedna z największych porażek transferowych w tym wieku. Veron to go zjadał na śniadanie. Jeszcze odnośnie Argentyńczyka, to ten chociaż bardzo chciał zostać, to zgodził się na transfer. Podejście w podobnej kwestii Naniego nie wymaga komentarza.
Najsmutniejsze, że ludzie tyle jadą po Fergusonie, że nie stawiał na Portugalczyka, a ten go próbował sprzedać przed sezonem. Wg was powinien na siłę wystawiać zawodnika, którego nie chciał mieć w kadrze?
Większość osób to nie kibice United, a fanboye coraz gorszego Rooneya, cienkiego Naniego i klauna Andersona.
Pomijam, że Portugalczyk to kolejny przepłacony zawodnik. Naprawdę się zdziwię jeżeli jakiś zespół z topowej ligi wyłoży za niego ośmiocyfrową kwotę.