Deluxe: Oglądając to, miałam ciary. Za co kocham United? Za to wszystko, co widać na filmiku i za to, czego tutaj nie pokazano. Za to, czym jest ta drużyna - a jest potęgą, klasą, czymś po prostu fantastycznym. Za każdy mecz, który ogląda się z zapartym tchem, widząc zwycięstwo Diabłów i za każda porażkę, po której i tak pozostaję wierna tej wspaniałej ekipie z Old Trafford. Za każdy uśmiech, który mi dają ukochane Diabły i za każda, cholerną łzę. Za mnożące się zwycięstwa i porażki, które nas uczą pokory. Za odkrycie prawdziwego piękna piłki nożnej, które pali się we mnie już/dopiero 3 lata. Za Ronaldo, bo gdyby nie on i nie tamten finał z Chelsea, nie wiem, kiedy bym zapoznała się z United tak na dobre. Za niego, bo jestem mu wierna, chociaż poszedł sobie do Realu i 'sprzedał się' zdaniem speców. Za Chicharito, który jest moją wielką nadzieją i którego uśmiech regularnie mnie powala. Za niezwykłą historię, taką, której oczywiście nie ma nikt inny. Za kibiców takich, jak ja - wiernych mimo wszystko, wiernych, choć główny idol, jakim był Ronaldo, odszedł. I wreszcie za jutrzejszy finał, który - mam nadzieję - będzie wielkim widowiskiem, prawdziwym spektaklem, dowodem dla niedowiarków, że Manchester jest czerwony i najlepszy na świecie, a Sir Alex to najwybitniejszy trener naszych czasów ;)
BELIEVE!