Lil: 60 tys funtów za tydzień? Bardzo dużo... chociaż jak na piłkarza tej klasy, w dzisiejszym Świecie, w którym ponad ludzkim życiem stoją pieniądze to są to grosze.
Barcelona choć ma ogromny dług (a w zeszłym miesiącu okazało się, że o ponad 150 milionów większy od United) to jest w stanie zapłacić za Groszka jakieś, myślę 30 milionów i dać mu tygodniówkę ok. 70 tysięcy euro (nie zapominajmy, że w Anglii powyżej 4 tyś/tydzień płaci się podatek dochodowy wynoszący 50%, a w Hiszpanii obcokrajowiec przez 5 lat płaci 27%, później 30% - jeżeli zarabia miesięcznie ponad 15 tysięcy euro).
Po Javiera mogło by się zgłosić City, ale jeszcze nas stać, żeby pokazać im czerwone światło... chociaż jak Rooney myślał o City to teraz niczego nie jestem pewny.
Nie zapominajmy o Murinho i Perezie - Adebayor zapewne wróci na wyspy (trzeba strickera na eliminacje LM dla City), Higuain wraca po kontuzji... no wraca... a Benzema - ja w niego nie wierzę, Murinho musi w niego wierzyć, a Real stać wyłożyć nawet 60 milionów i zaoferować mu 5 lat po 100-120 tyś/tydzień, aby tylko wygrać z Barceloną.
Czy Javier odejdzie? Nie wiem i szczerze mówiąc mam własne życie a jego obchodzi mnie tak, jak jego moje, co nie zmienia faktu, że cieszę się, że gra w United.
Chciał bym aby grał u nas do końca kariery, a przynajmniej do momentu kiedy będzie strzelał gole, co nie zmienia faktu, że w dzisiejszym Świecie ludzie dla klasy robią wszystko, więc jeżeli wygra LM to śmiem twierdzić, że w United nie pogra więcej niż 5 lat od wygrania...
... bo co jak co - liczy się kasa, tak dla niego jak i dla United - bo chyba drogie dzieci wiecie, że firma Glazerów zajmuje się zarabianiem na transferach i sprzedaży piłkarzy.... wiecie czy nie ? ;o