Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Rezerwy United vs Wigan 3:1

» 19 listopada 2010, 13:42 - Autor: Biafra - źródło: manutd.com
Dwie niezwykłej urody bramki Bebe oraz trafienie z rzutu karnego Willa Keane'a pozwoliły rezerwom United na odniesienie zwycięstwa w meczu z Wigan Athletic.
Rezerwy United vs Wigan 3:1
» Bebe rozegrał bardzo dobre spotkanie przeciwko Wigan
Czerwone Diabły w ostatnim czasie bardzo często mierzyły się z drugim składem Wigan, lecz do tej pory nie zanotowały jeszcze tak imponującego startu spotkania na Moss Lane. Już po trzech minutach gry piłkę do portugalskiego skrzydłowego zgrał głową Keane, a Bebe w niesamowitym stylu minął trzech obrońców i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce obok interweniującego Lee Nichollsa.

Pierwsze minuty spotkania wyraźnie podbudowały United, które nie pozwalało na zbyt wiele rywalowi. Bardzo dobrze spisywali się na skrzydłach Bebe oraz Jesse Lingard, którzy brali udział w każdej akcji ofensywnej, natomiast w środku pola niepodzielnie rządzili i dyktowali tempo gry Fabio oraz Ryan Tunnicliffe.

Po pół godzinie gry Czerwone Diabły wyraźnie się rozluźniły, co sprawiło iż do głosu doszli piłkarze Wigan stwarzając sobie bardzo dobrą okazję do wyrównania. Scott Wootton oraz Reece Brown pogubili się w defensywie, a ich błąd wykorzystał Aivan Sunday znajdując się sam na sam z Benem Amosem. Gdy wydawało się, że napastnik zdobędzie bramkę w ostatniej chwili zdążył wrócić Wootton i zablokować strzał.

Kolejne minuty spotkania to pokaz umiejętności Amosa, który raz za razem ratował podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera od utraty bramki. Na szczególną pochwałę zasługuje jego interwencja po strzale Ryana Watsona, kiedy to tylko w sobie wiadomy sposób przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Pierwsza połowa dobiegała końca kiedy United niespodziewanie podwyższyło prowadzenie. Wracający po kontuzji Joe Dudgeon wbiegł w pole karne przeciwnika, gdzie został nieprzepisowo zatrzymany przez Michaela Girvana. Kwestią sporną pozostaje czy sędzia powinien podyktować rzut karny, lecz decyzje arbitra są nieodwołalne i do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Keane. Napastnik zupełnie zmylił Nichollsa posyłając go zupełnie w inną stronę niż futbolówkę i na przerwę piłkarze Solskjaera schodzili prowadząc 2:0.

W drugiej połowie znów znaczną rolę w poczynaniach Czerwonych Diabłów odegrał Amos, tym razem jednak asystując przy trzeciej bramce. Po prawie godzinie gry piłka po wykopie bramkarza United odskoczyła obrońcy Wigan Jordanowi Mustoe z czego momentalnie skorzystał Bebe popisując się cudownym uderzeniem z woleja w długi róg bramki obok bezradnego Nichollsa.

Sir Alex Ferguson wielokrotnie podkreślał, iż młody Portugalczyk dysponuje niezłą techniką czego najlepszym dowodem była ta bramka.

Piłkarze Wigan nie zamierzali składać broni i w 66 minucie po dwójkowej akcji Girvan i Sunday zdobyli bramkę. Ten pierwszy popisał się idealnym dośrodkowaniem,a Sunday'owi nie pozostało nic innego jak tylko dołożyć głowę i umieścić piłkę w siatce obok Amosa.

Wprawdzie bramkarza United jeszcze pod koniec spotkania kilka razy sprawdzali zawodnicy Wigan to wynik nie uległ zmianie i Czerwone Diabły odniosły jak najbardziej zasłużone zwycięstwo.

Wigan Athletic 1:3 Manchester United
Sunday (66'); Bebe (4', 57'), W Keane (45')

Skład United: Amos; Vermijl, Wootton, R Brown, Dudgeon (Thorpe 62'); Bebe (Morrison 71'), Fabio, Tunnicliffe, Lingard (Cofie 59'); W Keane, Stewart.
Zmiany niewykorzystane: Coll.


TAGI


« Poprzedni news
Tylko ławka rezerwowych dla Rooneya
Następny news »
Lindegaard przechodzi testy medyczne

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (19)


zapermu: Bebe
» 20 listopada 2010, 09:37 #18
Martin: Świetne bramki. Chętniej bym takie oglądał w meczach pierwszej drużyny.. na wszystko przyjdzie czas, mam nadzieję.
» 20 listopada 2010, 07:44 #17
leito276: Należę do antyfanów Bebe ale przyznam, że 2'ga bramka w jego wykonaniu była piękna i pokazał, że coś tam jednak się uczy w MU... Jak na amatora, nie jest źle...
» 20 listopada 2010, 01:22 #16
bLinQ: No szacuneczek dla Bebe za te trafienia :)
» 19 listopada 2010, 20:32 #15
Lil: W Lidze nikt by mu nie dał tyle miejsca na strzał przy tej 3ciej bramce... ale gol i tak piękny.
» 19 listopada 2010, 19:35 #14
grandes: Właśnie miałem to pisać ze przy tym na 3:0 to miał sporo czasu a na 1:0 to nie komentuje postawy obrońców Wigan
» 19 listopada 2010, 23:09 #13
Bovver: ma potencjał ale czasami gra zbyt egoistycznie. Traci piłkę zamiast podać trzeba nad nim popracować, ale będzie z niego dobry zawodnik SAF juz wie jak wyko9rzystać dobrze jego potencjał
» 19 listopada 2010, 19:17 #12
Cantona33: Jest dokladnie tak jak mówił Ferguson. Nad Bebe jeszcze trzeba sporo popracować. Bramki w 1 składzie jak i te powyżej to tylko dowód na to że Bebe ma ogromny potencjał. Nie dowód na to że nie powinien siedzieć na ławce. Ma zbyt dużo niedociągnięć żeby grać w podstawowej 11stce
» 19 listopada 2010, 17:02 #11
gitkolo: teraz zamiast dośrodkowac to strzelał i to mu wychodzi. U nas rzadko decydował się na strzał ale to dobre:
Za dobry na rezerwe
Za słaby na 1 skład
To gdzie go umieścić?
» 19 listopada 2010, 15:30 #10
m4ci3k: Bebe wymiata:)
Liczę że podstawowej drużynie wyjdzie tak samo.
» 19 listopada 2010, 15:24 #9
bober89: druga bramka to stadiony świata, ale przy pierwszej widać bardzo słabe przyjęcie i chyba sporo farta, choć strzał znów był dobry.
wydaje się, że Bebe jest pomiędzy - zbyt dobry na rezerwy, ale na pierwszą drużynę za słaby. pozostaje jedynie nadzieja, że SAF będzie go ogrywał na słabych rywalach i pociśnie na treningach, żeby zaczął sensownie wrzucać.
» 19 listopada 2010, 15:20 #8
OnlyRedDevils: Tak więc podstawowa jedenastka nie może być gorsza jutro.
» 19 listopada 2010, 14:37 #7
devil987: Rezerwy sobie poradziły, to pewnie 1 drużyna też! :D
» 19 listopada 2010, 14:32 #6
Sorata: I niech ktoś jeszcze na niego najedzie... OK ostatni mecz nie był dobry w jego wykonaniu, ale 1. jest jeszcze młody, 2. mogła go trema zeżreć... no po prostu jest sporo powodów ;). Ale prędzej strzelał gole, a teraz w tym meczu pokazał, że to nie przypadek:).
» 19 listopada 2010, 14:28 #5
Taurus: Obydwie zaje... bramki ładnie Bebe... to będzie przyszłość !
» 19 listopada 2010, 14:20 #4
MtN: Bebe jeszcze bedzie wielki zobaczycie
» 19 listopada 2010, 14:04 #3
kolson: 3 bramka to bajka szkoda że ostatni w pierwszym grał jak piz...da a dośrodkowania to jakiś dramat;/
» 19 listopada 2010, 14:03 #2
RedDragon: Brawo Bebe :)
» 19 listopada 2010, 13:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.