Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ferguson: Foster czy Kuszczak?

» 6 sierpnia 2009, 17:48 - Autor: bar - źródło: The Times
Sir Alex Ferguson ma nie lada problem do rozwiązania, mianowicie kogo wystawić na mecz o Tarczę Wspólnoty z Chelsea Londyn w najbliższą niedzielę. Do wyboru ma dwóch równorzędnych golkiperów - Tomasza Kuszczaka oraz Bena Fostera.
Ferguson: Foster czy Kuszczak?
» Kto stanie między słupkami w meczu o Tarczę Wspólnoty?
Kogo chciałbyś zobaczyć w bramce United na mecz z Chelsea?
Podczas nieobecności Edwina van den Sara zarówno Kuszczak jak i Foster chcą za wszelką cenę przebić się do pierwszego składu i utrzymać ją jak najdłużej.

Więcej do stracenia ma Ben, ponieważ waha się jego występ w reprezentacji Anglii podczas zbliżającego się sparingu z Holandią na Amsterdam Arena. Z drugiej strony Tomek zapewne chciałby powrócić do bramki reprezentacji Polski, na pewno mógłby zaprezentować swoje umiejętności regularnie broniąc w United.

Obaj mieli swoje 45 minut we wczorajszym meczu z Valencią CF. Foster przez większość pierwszej części spotkania nie miał wiele do roboty, z kolei Kuszczak zaprezentował się świetnie wyciągając dwa bardzo groźne strzały.

- Mam niełatwą decyzję do podięcia Tomek czy Ben, którego z nich wystawić w niedzielę? – zastanawia się Fergie. – Obaj mają niezwykłe umiejętności, Kuszczak obronił wczoraj dwa bardzo groźne strzały, podobnie było z Boca Juniors, więc sprawa jest otwarta, wszystko jest możliwe – zakończył.


TAGI


« Poprzedni news
Capello ma niemały problem
Następny news »
United ma najwyższą frekwencje w Europie

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (50)


ravvvv: opatrzylbym to chyba w stu procetnach jednym tytulem 'bzdura'. nie mniej jednak, ciesze sie, ze komus zdarza sie tu blysnac pewnoscia siebie. ale po kolei.

-'Zagrałbyś w 10 dni 4 mecze? Może byś zagrał, ale Giggs czy Scholes już raczej nie zagrają, a VDS na pewno. To się nazywa rotacja. (...)'- przytoczyles 4 mecze. sunderland i portsmouth to mecze dla parka, o'shea czy andersona. pozostale 2 byly rozgrywane na przestrzeni 4 dni. i uwazam, ze obaj pomocnicy spedziwszy cale zycie w klubie, ktory zwazywszy na range szkoli ich pod katem wyksztalcenia mozliwosci gry na najwyzszym poziomie przez jak najdluzszy okres- nawet przy swoim wieku, zmeczeni zagraliby lepiej anizeli tamci ledwie 2 mecze z rzedu. jezeli nie sa w stanie- warto bylo szukac wartosciowych zmiennikow, zawodnikow na co drugi mecz. niespecjalnie wiem, co do tego ma scholes- nie znalazl sie w pdst jedenastce na mecz z porto ani z evertonem. co sie tyczy vds'a- mniemam, ze sobie zartujesz. zdajesz sobie sprawe z pozycji, na ktorej gra? twierdzisz, ze nie istnieja wiekowi, klasowi bramkarze, ktorzy graja i po 5 waznych spotan na najwyzszym poziomie z rzedu?. w normalnym klubie rezerwowy bramkarz wchodzi, gdy musi.
saf popelnil zasadniczy blad- zbyt duzy potencjal widzial w swoich zmiennikach. rotacja, drogi wspolrozmowco to taktyka. taktyka, ktorej efektem ma byc oczywiscie mozliwosc odpoczynku zawodnikow, ale i mozliwy brak wplywu tego odpoczynku na wyniki. w przeciwnym razie to nie jest rotacja tylko swiadome oslabienie i nadzieja, ze moze Bog pomoze.
inna sprawa, ze mecz z porto powinien zostac rozwiazany w pierwszym spotkaniu. chcialem tylko dodac, ze w tym 'pierwszym' wystapil zarowno o'shea jak i park. w pierwszym skladzie.

-'w lidze angielskiej w międzyczasie też zaczęło się sporo dziać'- wiec saf uznal, ze z powodu zwiekszonej aktywnosci lpoolu mozna sobie odpuscic puchar, do ktorego zdobycia zostaly 2 mecze? podalem sklad tamtego meczu. saf wystawil niemal rezerwowa druzyne. nie tak sie postepuje, gdy ma sie choc malutka ochote na puchar. miedzy innymi anderson udowodnil wtedy, ze nie wyskakuje ponad poziom evertonu. caricka od tamtej trojki rozni jedno- gra skutecznie. podania trafiaja do adresata, nie decyduje sie na pilki wsrod chmur jak anderson, ale za to pilki podaniem nie traci. umie przyjac. widzi. i mysli. to wszystko pozwala zapomniec o stylu spowodowanym chyba generalnie budowa.

-'Masz nadzieję, że Obertan zagra na środku? Po pierwsze, on jest skrzydłowym'- to byl z mojej str wylacznie wyraz glebokiej wiary. nie zmienia to faktu, ze musze Cie zaskoczyc- zawodnikom zdarza sie grywac na roznych pozycjach. ogladaj mecze i sprobuj zawrocic na to uwage. ej, o tym, ze c7 nie grywal tylko na skrzydle wiesz?

-'lepiej od Andersona nie zagra bo jest i młodszy i mniej ograny na tej pozycji.'- przypuszczenie. wylacznie. i rzecz druga- c7 jest mlodszy od owena i (byl) mniej ograny w strzelaniu bramek z racji pozycji, tymczasem to on zostal krolem strzelcow na tym kontynencie. nie bardzo lapie Twoje rozumowanie. rownie dobrze, moge napisac, ze zagra lepiej, bo od andersona trudno tam nie zagrac lepiej.

-'A pamiętasz żałosność poczynań Fabregasa, gdy ganiał koło niego Anderson?'- teoria z serii 'widzialem 1 (sic!) mecz i tam bylo tak, wiedz tak jest!' ?. a ja widzialem mecz brazylia-argentyna, gdzie kaka zrobil na 2 tempa messiego, a jednak to w tym drugim widzi sie nieziemski refleks (ktorego tu brakowalo) i szybkosc. wole pamietac polfinal pucharu anglii i final lm, gdzie anderson klasy nie pokazal. potrafil zdominowac zawodnika. jedengo. i wlasnie dlatego o niczym to nie swiadczy. pomijam, ze fabregas to nie torres czy kaka.

-'Wciąż niedokładne podania? Nie gorsze niż Carricka. Jest bardziej roztargniony niż Anglik, spontaniczny'- rany, gdybym mial czas szukac statystyk w tym internecie. ech. poki co, moge ladnie prosic bys przygladal sie podaniom ich obu i moze zweryfikowal poglad w nadchodzacym sezonie. no i polecam slownik- roztargniony= nieuwazny. to jest jego atut?. co sie tyczy spontaniocznosci- super. ale to chyba nie ta pozycja. tyle andersonowi daje jego brazylijska krew-spontaniocznosc. a on nia blyszczy tam ,gdzie potrzebna jest rozwaga i doswiadczenie. bo taki powinien byc styl srodkowego pomocnika w mu.

'Ja Andersona polubiłem od początku właśnie za te 30-metrowe podania pod samą nogę, straty się zdarzają, pewnie, ale to wyeliminuje doświadczenie.- nie, Ty go nie polubiles, Ty sie w nim zakochales. badz zauroczyles. a to uniemozliwia Ci obiektywne spojrzenie. tu rowniez radze sie przygladnac- moze pojmiesz, ze takowych podan poki co, nie sposob liczyc inaczej niz na palcach jednej reki w trakcie calego sezonu.

'Słaba technika? Moim zdaniem jest ok, a na pewno gorszej od Carricka nie ma, potrafi przyjąć piłkę, potrafi kopnąć, koordynację ma, urwać się rywalowi i zrobić sobie miejsce do podania lub strzału też potrafi. Cóż mu więcej trzeba na środku pomocy?'- techniki nie oczekuje od niego z racji pozycji a narodowosci. po istnieje taki stereotyp. nie mniej jednak- niech jej nie ma. pilke przyjmuje niedokladnie i bez umiejetnosci jednoczesnego wysuniecia jej sobie do przodu. poza tym trzeba jeszcze umiec zagrac bez przyjecia. miejsce do podan czy strzalow sobie robi. szkoda, ze i te i te sa nieskuteczne. coz mu wiecej trzeba? tego, czego tevezowi. myslenia. przegladu pola. skutecznosci.

'Nie potrafi strzelać? Gorąca krew. Zbyt się podpala, gdy ma okazję strzelić. Gdy dojrzeje piłkarsko to będzie na pewno lepiej. - aha. no to mi wyjasniles, dlaczego do tej pory strzelil ledwie jednego gola. i to z wolnego. no to moze ja tez jestem wielkim zawodnikiem? moze potrafie strzelac ze 100 metorw z dokladnoscia bekchama tylko kurde, przeszkadza mi ta goraca krew. nie, gdyby jego strzaly dawaly choc szczypte nadziei- mozna by bylo wierzyc, ze z tego wyrosnie. pomijam, ze nie strzela i w meczach bez stawki. a slupki i poprzeczki zaliczane w kolko moga byc dowodem albo strzelania na sile, ale nie trenowania tychze strzalow.

'Jeśli Anderson dał radę Arsenalowi to czemu miałby nie dać Evertonowi.' fajne myslenie. po pierwsze, nie on sam dal mu rade. po drugie- jezeli reprezantacyjna linia obrony polski dala rade portugalskim skrzydlom to czemu miala by nie dac rady c7 w pl? kurde, moglismy wskazac wengerowi naszych obroncow.

'Jest przydatny drużynie i sam temu nie zaprzeczysz. Nie mówię, że na pierwszy skład.' - zgadza sie. mowilem ,ze nadaje sie na drugi sklad. i ze grywa niestety w pierwszym .zbyt czesto. przydatnosc oczywiscie jest. zgadzam sie. pisalem to.

'Mecz z Barceloną przegrał SAF kombinując z formacjami, i to nie tylko moim zdaniem.'- trudno sie z tym nie zgodzic. trudno sie nie zgodzic, ze byla to po czesci jego wina. ale ani park ani o'shea ani anderson to nie sa zawodnicy na final lm. 'i to nie tylko moim zdaniem'. nie obrocil skladu o 180 stopni. nie kazal im grac na rekach. barcelona w sporej czesci z sezonu na sezon zagrala inna dla oka pilke. chelsea w meczu z barcelona zagrala cos, czego w lidze nie grywa. i co, da sie? a niezmordowanie, owszem jest norma- proponuje przyjrzec sie afrykanskim zawodnikom w pl. ktorych jest coraz wiecej.

-'Nie mów, że powrót Parka sieje chaos w obronie. 3 razy piłkę wybije Rio, 3 razy Vidic, i raz Park. I w mojej opinii to wystarcza. A to, że Rooney się czasem wróci i wybije to już inna bajka.'- owszem, mowie tak. i co?. ja widze rooney'a ktory 'czasem' wraca i swietnie w obronie gra oraz parka, ktory nie wie po co tam wraca liczac, ze na pilke sie nadzieje. to, ze rooney jest fenomenalny w def to nie tylko moje zdanie.

'Porównywanie go do Parka w obronie jest tak samo niedorzeczne jak do Ronaldo w ataku. Jeśli Roo tak świetnie broni, a jakoś miał blokadę strzelecką, to dlaczego nie jest obrońcą tylko napastnikiem?- obaj stanowia swoista linie ofensywna i w obu przypadkach mowimy o wracaniu do def (z tym, ze park ma generalnie blizej) a zatem porownanie jest uzasadnione. natomiast Twoje pytanie jest smieszne. jego powroty sa ogromnym plusem, ale najwiekszym plusem jest to, ze mozna na nie liczyc mimo pozycji, na ktorej gra. blokade miewa kazdy, umiejmy docenic, ze mimo to swietnie spisywal sie w obronie. rany, czy to tylko ja widze jego walory def.?- poogladaj mecze z angielskim komenatrzem. posluchaj. rany.

'A z tym składem to trochę przesadziłeś.'- omg. nie, masz racje- wina lezy po mojej stronie. ironie trzeba zaznaczac. skladem, ktory podalem zaznaczam tylko, ze obecny- ma dziure i by funkcjonowac powinien tak niedorzecznie wygladac. lapiesz?. tylko tyle. bynajmniej nie proponowalem skaldu 3 napastnikow w lidze angielskiej. w sytuacji, gdy zmiennikow nie ma.

'Wierzę w zespół, który mamy, i wierzę, że młodzi będą się rozwijać pod okiem SAFa.'- ach. cos mi ta wiara przypomina. moze te wiare, z ktora tevez biegal na pressing. myslal sobie wtedy pewnie 'nie mam skilla, nie mam pomyslu, ale moze sie uda'.

Zdecyduj sie na jedno, bo w Twojej wypowiedzi wyczulem dwa prady w pewnym sensie wzajemnie sobie przeczace. mianowicie- bronisz tej trojki. z drugiej strony twierdzac, ze nie wina saf'a jest to, ze musi ja wystawiac. ze jest to wina w sumie waskiego skladu. jezeli oni sa mocni- saf nie ma problemu, a ich pozycje wyrozniaja sie na tle innych w meczach, gdzie prezentujemy rezerwe, badz nie odiegaja od poziomu reszty w normalnych spotakniach. a to jest nieprawda. jezeli saf ma nieszeroki ten naprawde mocny sklad to oni nie sa mocni.

Moje zdanie jest takie: oba te mecze udowodnily, ze szerokosc skladu okazuje sie faktem w sezonie, gdzie mozna sobie zonglowac zawodnikami. gdy trzeba zagrac 2 naprawde trudne mecze- okazuje sie, ze to na czym podobno bazuje klub czyli rotacja i szeroki sklad jest mitem. bo nasza rezerwa nie przewyzsza zadnej w europie. roznica jest taka, ze my naszym dajemy wiecej pograc. ale efektow brak.

Jade. i nie zabieram komputera. w zwiazku z tym, nie odpisze na Twoja odpowiedz, ale mniemam, ze bedziesz bronil swojego spojrzenia, wiec wskaze na to, ze jest to pozbawione sensu z racji faktu, iz moje stanowisko jest betonowe. niestety. potraktuj mnie jako kogos, kto sie z Toba nie zgadza i nie marnuj czasu na stawianie komentarza.

to 'pozdro' bylo szczere? to nie pozdrawiaj. narazie,
» 8 sierpnia 2009, 20:04 #37
Raven: 11.04.2009 Sunderland - MU
15. 04. 2009 Porto - MU
19. 04. 2009 MU - Everton
22.02.2009 MU - Portsmouth

Zagrałbyś w 10 dni 4 mecze? Może byś zagrał, ale Giggs czy Scholes już raczej nie zagrają, a VDS na pewno. To się nazywa rotacja. Dlaczego taka? W pierwszym meczu z Porto daliśmy, krótko mówiąc, dupy. Jeżeli SAF myślał o awansie to w rewanżu musiał wystawić najlepszy skład, który zagra fenomenalnie, a na uwadze należało mieć jeszcze to, jak silną drużyną Porto jest na swoim stadionie.
Ale w lidze angielskiej w międzyczasie też zaczęło się sporo dziać, Liverpool jakoś się tak zbliżył na kilka punktów, trzeba było coś z tym zrobić, więc wypadało zagrać solidnie w meczach ligowych. SAF mógł wystawić z Evertonem tych piłkarzy co z Porto, ale nie miał żadnej gwarancji, że starczy im (jeszcze czującym mecz sprzed 4 dni) sił na ewentualną dogrywkę, bo Everton to solidna drużyna i nie jest powiedziane, że wygramy z nimi w 90 minut. Wobec tego SAF wolał ich odświeżyć, dając kilka dni odpoczynku i wystawiając rezerwowych. Kto miał zagrać ma środku? Scholes? Giggs? Carrick? (swoją drogą też drewno, też zamuł straszny, ratuje go to, że czasem ładnie poda, bo techniki on nie ma) A może Hargreaves? Zagrał Anderson. Zagrał, bo zagrał. Gry na środku pomocy nie nauczysz się na treningu, nie nauczysz się w meczu z Lincoln City czy Crystal Palace.
Masz nadzieję, że Obertan zagra na środku? Po pierwsze, on jest skrzydłowym, po drugie, lepiej od Andersona nie zagra bo jest i młodszy i mniej ograny na tej pozycji. A pamiętasz żałosność poczynań Fabregasa, gdy ganiał koło niego Anderson? Wielki Fabregas, wielka gwiazda ligi, niewidoczny, nie pograł sobie, bo Anderson go przerósł. Oglądałem wszystkie mecze z Arsenalem w ciągu ostatnich kilku lat, odkąd mamy już Andersona, i Fabregas w żadnym nie błyszczał. Nasz zawodnik z kolei wypadał dobrze. Jeżeli potrafi zdominować takiego zawodnika to o czymś świadczy. Wciąż niedokładne podania? Nie gorsze niż Carricka. Jest bardziej roztargniony niż Anglik, spontaniczny - dlatego, że młody, podrośnie to się ogarnie i jego kopnięcia będą staranniejsze, dokładniejsze. Ja Andersona polubiłem od początku właśnie za te 30-metrowe podania pod samą nogę, straty się zdarzają, pewnie, ale to wyeliminuje doświadczenie.
Słaba technika? Moim zdaniem jest ok, a na pewno gorszej od Carricka nie ma, potrafi przyjąć piłkę, potrafi kopnąć, koordynację ma, urwać się rywalowi i zrobić sobie miejsce do podania lub strzału też potrafi. Cóż mu więcej trzeba na środku pomocy? To nie jest skrzydłowy, że ma mijać dwóch czy trzech rywali przy zachwycie publiczności.
Nie potrafi strzelać? Gorąca krew. Zbyt się podpala, gdy ma okazję strzelić. Gdy dojrzeje piłkarsko to będzie na pewno lepiej. Pokazał już w Azji, że potrafi się skupić, ja wierzę, że będzie mu to przychodziło trochę łatwiej. W ciągu dwóch lat mógł strzelić kilka ładnych goli, zwróciłeś uwagę ile razy trafiał w słupki i inne poprzeczki, swoją drogą, po bardzo ładnym strzale?
Jeśli Anderson dał radę Arsenalowi to czemu miałby nie dać Evertonowi.

O O'shea napisałem, że go nie lubię. Jest przydatny drużynie i sam temu nie zaprzeczysz. Nie mówię, że na pierwszy skład. Pamiętasz ten sezon, w którym ze trzech pomocników miało kontuzje? Między innymi Scholes. To wtedy SAF zaczął kombinować z Giggsem na środku, ustawiał też na środku Smitha i O'shea. Byłem tym zawiedziony, ale z drugiej strony kto miał tam zagrać? A SAF na treningu na pewno widział najlepiej, kto się do takiej roli nadaje jako tako, a kto się nie nadaje wcale. Gdy nie ma kto grać to dobrze jest mieć takiego O'shea, bo lepiej z nim niż w dziesięciu, przynajmniej jest wizualne wrażenie, że jakiś konkretny fragment boiska jest obstawiony i nie ma dziury.

Parka nie obwiniaj za porażkę w Rzymie przez jego przeciętność. Mecz z Barceloną przegrał SAF kombinując z formacjami, i to nie tylko moim zdaniem. Park miał świetną końcówkę sezonu i SAF mu zaufał. LM to nie PL, więc niezmordowany zawodnik to nie norma. Zresztą tamten mecz nie odzwierciedla prawdziwego MU, gdyby SAF każdego zawodnika postawił na jego pozycji i przegralibyśmy 0:2, to można by się zastanawiać, kto źle zagrał i kto nie powinien był grać.
Nie mów, że powrót Parka sieje chaos w obronie. 3 razy piłkę wybije Rio, 3 razy Vidic, i raz Park. I w mojej opinii to wystarcza. A to, że Rooney się czasem wróci i wybije to już inna bajka. Rooneyowi chyba najbardziej zależy na meczu. Gdyby po jakimś meczu okazało się, że trzeba go powtórzyć tu i teraz, z powodu dajmy na to zbyt długich spodenek w zespole gości, to jestem pewien, że Roo wróciłby na boisko bez gadania i spytał tylko 'a gdzie reszta? mieliśmy grać'. To już jest kwestia mentalności, nie umiejętności, a Roo ma mentalność wojownika, walczy zawsze i o każdą piłkę. Porównywanie go do Parka w obronie jest tak samo niedorzeczne jak do Ronaldo w ataku. Jeśli Roo tak świetnie broni, a jakoś miał blokadę strzelecką, to dlaczego nie jest obrońcą tylko napastnikiem?

A z tym składem to trochę przesadziłeś. Myślisz, że MU zagra z Rooneyem i Owenem w ataku i Berbatovem z tyłu? Ok, zagrają 2 mecze. I to wszystko. W 3 meczu zagra Welbeck i Macheda, bo tamci będą przemęczeni graniem pełnego meczu co 3 dni. MU nie będzie grać 3 napastnikami, a już na pewno nie tymi trzema najważniejszymi na raz.
Mamy szeroką kadrę, jeszcze jak Hargo wróci mocniejszy niż przed kontuzją to będzie super. Wierzę w zespół, który mamy, i wierzę, że młodzi będą się rozwijać pod okiem SAFa.
Pozdro.
» 8 sierpnia 2009, 17:35 #36
ravvvv: wyjasnie, co 'do nich mam'. po kolei.
1. anderson: +: walka. zaangazowanie. sila. dyscyplina. -: albo Bog pomylil sie dajac mu sie urodzic w brazylii, albo myla sie ci, ktorzy twierdza, ze brazylijczycy z technika i pilkarska gracja po prostu sie rodza- brak mu wlasnie tego- gracji i techniki. do tego dochodzi przeglad pola w granicach przecietnosci i wciaz niedokladnosc podan, strzalow. mi osobiscie przeszkadza jeszcze wzrost, ktory czesto wyklucza go z walki o gorne pilki i ogolnie przy tym niezbyt spora masa- bodaj kolo 70kg.
brazylijczyka z niego nie bedzie, nie zmienia to faktu, ze pozostale aspekty po wszyskoleniu, w polaczeniu z walka i sila moga zaowocowac spora przydatnoscia w zespole- moga, ale jest to kwestia przyszlosci, dlatego ze poki co- wciaz jest (jak to ujales) materiałem na pomocnika. w kazdym badz razie 'materialy' w moim przekonaniu nie sa nasza mocna strona w meczach semifinal pucharu anglii czy finalu lm.

2. o'shea. znasz takie przyslowie- jak ktos jest do wszystkiego to jest do nieczego? przypomina mi to piszczka, ktory w polsce gral na ataku, w hercie chwile gral na pomocy, a teraz gra na prawej obronie. i poki co nie jest filarem druzyny. w moim przekonaniu- nie sa nam potrzebne zapchajdziury, rzemieslnicy, ktorzy oprocz masy i mozolnie budowanego warsztatu nie maja niemal nic. jest ociezaly i wolny- oczywiscie slusznie. do konca zycia nie zapomne tego wyrazu twarzy, gdy biegl za napastnikiem liverpoolu bodaj przy 4 golu. facet wyprzedzil go chyba o 3 tempa. a temu niemal zyla wyszla na czole ze spiecia. o'shea= drewno. do tego zerowy skill rozgrywania, totalny brak techniki, brak przegladu pola i poruszanie sie po boisku wdlg schematow wbitych mu do lba w trakcie spedzonych tu lat. nie nadaje sie do gry w pierwszym skladzie. w drugim- rzeczywiscie moglby tkwic, nie mniej jednak nie jako atut. nie jako wspanialy zmiennik na konkretne linie, czy nawet pozycje a jako klasyczna zapchajdziura, ktora wchodzi, gdy innych brak. w przeciwnym razie- to miedzy innymi on czyni nasza gre, nieladna dla oka. nie zmienia to faktu, ze byl okres, gdy nie grywal niemal w ogole (bo byli lepsi) a mimo to siedzial tu. i za to jestem mu naprawde szczerze wdzieczny- klubu nie opusci. moze kieruje sie tym, ze wylot stad to dla niego spadek po rowni pochylej na pilkarskie dno, z reszta jest tak ptrzecietny- ze czasem zal, gdy widze go na boisku- w kazdym razie: cenie go, niekiedy okazuje sie napraawde potrzebny. ale w zadnym wypadku nie jest to matierial na pierwszy sklad w 2 meczach, o ktorych mowilem.

3. park. szybki. ma refleks. mysli wiecej niz tamci dwaj. czego mu brak? skutecznego strzalu. ladnej i skutecznej techniki. po prostu czegokolwiek, co wywyzszy go ponad przecietnosc. poki co-klasyczny 'zwykly' acz niezmordowany (choc w pl to niemal norma) i waleczny (choc, co z tego przy jego budowie?). swietny, naprawde swietny.. zmiennik. i tam powinien tkwic. na lawie. w polfinale pucharu anglii wystapil chyba z powodu ignorancji saf'a wobec przeciwnika. a moze saf po prostu nie chcial wygrac;). a final lm? no gral, bo nie zagral w moskwie- a na azjate w finale lm azja czekala. nie mniej jednak- efekt marny.
co sie tyczy powrotow tych trzech zawodnikow pod bramke w sytuacji jej zagrozenia- bardzo sie ciesze, ze takowe maja miejsce. ale w moim przekonaniu jest roznica miedzy powortem parka i powrotem rooney'a. powrot tego drugiego przynosi efekt, powort tego pierwszego powoduje najzywej wiekszy chaos w polu.
pamietam barcelone z tamtego seoznu, pamietam liverpool i mecze przeciwko nam czy realowi, pamietam arsenal chocby ze sparingu przeciw atletico i wyadje mi sie, ze przedewszystkim ci 3 odbieraja naeszj grze szybkosc, finezje i taka hiszpanskosc wiazaca sie z szybka, przemyslana, nieschematyczna wymiana pilek. mozna grac pieknie, jak tamte 3 zespoly i odnosic sukcesy. wole mu bardziej liverpoolowe anizeli chelseaowe.
a teraz bezczelnie pozwole sobie na dygresje. jedynie po to, by zostac zjedzonym przez setki przeciwnikow.
wielu sie ze mna nie zgodzi. ale z uwagi wlasnie miedzy innymi na tych zawodnikow. i w ogole- na caly sklad, w coraz wiekszej czesci- poki co przecietny. wydaje mi sie, ze jedynym optymalnym ustawieniem, gdzie wystapia mozliwie najprzydatniejsi zawodnicy to: atak-> rooney, owen, [za nimi] berbatov (zmiennicy: welbeck i macheda). pomoc-> carick na srodku, skrzydla- nani i valencia (zmiennicy: cala reszta pomocy, procz tych, ktorzy niedlugo odejda lub tych, ktorych mozna sie pozbyc). obrona-> vidic, rio, evra, rafael da silva albo hm evans (zmiennicy: j/w). bramka-> vds/ gdy odejdzie- jakis nowy dobry nabytek z europy. moze wschodniej.
oczywiscie z racji braku vidica, na srodku widze evansa a przy linii o'shea. bramka- hm.
taki sklad wydaje mi sie optymalny, zmienic sie powinien jedynie gdyby wrocil hargreaves i okazal sie naprawde mocny. kazde inne rozwiazanie- w moim przekonaniu wymaga zakupu. srodkowego pomocnika. dlatego naprawde mocno wierze, ze takowym pomocnikiem bedzie obertan.
» 8 sierpnia 2009, 15:28 #35
Raven: ravvvv, LOOOL, ONI SA ZAj**ISCI NOOBIE :p
[w mojej opini]
Anderson to świetny materiał na pomocnika. Popełnia jeszcze błędy, bo środek pomocy to nie jest taka o sobie pozycja, liczy się na niej ogranie i doświadczenie, które przychodzi dopiero z wiekiem.
Widziałeś kiedyś bardziej uniwersalnego zawodnika niż O'shea? Tak w ogóle to jaka jest jego nominalna pozycja? Na obronie grał już wszędzie, był sezon, w którym często występował w pomocy, a i na bramce czasem grał. Nie lubię go również, bo jest strasznie ociężały i wolny, ale nie mniej bardzo przydatny.
Park jest bardzo pracowity, lubię go za zaangażowanie i serce. Solidny, szybki i potrafi piłkę przyjąć, w przeciwieństwie do Teveza, nie mówiąc już o tym, że wraca pod własną bramkę i pomaga obronie, w przeciwieństwie do Ronaldo.
Ta trójka, uważam, że jest przydatna drużynie, co do reszty to się z Tobą zgadzam ;)
» 8 sierpnia 2009, 14:09 #34
gienio02: oczywiscie ze kuszczak mecze przedsezonowe zagral lepiej od Fostera wiec dla czego ma nie zagrac
» 7 sierpnia 2009, 19:06 #33
Marimba84: Ja bym dał szansę Fosterowi, do połowy, a później Kuszczak
» 7 sierpnia 2009, 17:01 #32
ravvvv: i pewnie to bedzie mialo kluczowe znaczenie. dyspozycja w ostatnim meczu, z valencia. dlatego mimo wszystko moze wyjsc kuszczak.
aczkolwiek, gdy przypomne sobie polfinalowy mecz pucharu anglii w skladzie: foster, da silva, ferdinand, vidic, da silva, welbeck, gibson, anderson, park, tevez, macheda, czy final lm z parkiem, andersonem i o'shea to- moze po prostu saf nie che wygrywac waznych meczow. albo obiecuje wystepy w nich ofiarom, by nie pouciekaly z klubu (przepraszam [za forme] wielbicieli talentu fostera, welbecka, gibsona, andersona, parka, teveza, machedy i oshe'a & z gory prosze o niepisanie 'LOOOL, ONI SA ZAj**ISCI NOOBIE', bo to jest moje prywatne zdanie). w kazdym razie- niczego nie mozna sie spodziewac.
» 7 sierpnia 2009, 14:40 #31
kuvite: Moim zdaniem Tomek powinien bronić z Chelsea, nie dlatego że jest Polkiem ale dla tego że ostatnio lepiej się spisuje od Fostera, wystarczy zobaczyć mecz z Valencią i różnice w interwencjach w obydwóch połowach, Kuszczak był pewniejszy!! :)
» 7 sierpnia 2009, 13:56 #30
olllab: Myśle że Kuszczak zasługuje na tą szansę! A i dar222 Kuszczak bronił w meczu z VFC w 2 połowie:)
» 7 sierpnia 2009, 12:05 #29
ravvvv: 'czyli uwazasz ravv ze..'- a kto powiedzial, ze anglikow u mistrza anglii jest malo. z drugiej strony obok tego, co napisalem stoi fakt, ze podstawa defensywy jest anglik, rownie waznym chyba elementem pomocy rowniez anglik, a niewykluczone, ze w tym sezonie czesto bedziemy ogladac prae angielskich napastnikow i wielu angielskich wychowankow. to, ze sklad mu ma wlasnie te 2 strony jednoznacznie swiadczy o tym, ze narodowosc ma sie nijak do powolan. gra tu (w naszym skladzie) odpowiednia ilosc anglikow, ale tylko najlepsi z posrod z nich. z reszta, jak pisalem- gdyby jakikolwiek szowinizm mogl miec racje bytu- czesciej widzielibysmy np welbecka, nie machede, bo to jemu chciano by otworzyc drzwi do szerokozakrojonej kariery. roznica umiejetnosci miedzy nimi nie jest znaczna. pomijam, ze sam ferguson jest szkotem, a o relacjach angielsko szkockich na pewno troche wiecie. mimo to klub od samo poczatku nie skreslal go z tego powodu. troche obiektywnego spojrzenia miast prowincjonalnej podszytej szowinizmem i narodowym niedowartosciowaniem wiary, ze polakow wszyscy chca tylko wyzyskac. (na przykladzie w Waszym przekonaniu 'obiecywania kuszczakowi niewiadomo czego, zwodzenie go i ukladania miejsca na bramce fosterowi z racji narodowosci).
'gdyby dzialo sie to w polsce to przeciez kazdy pisal by o polaku'- slusznie mowisz. i wiesz z czego razem z tym tekstem powinienes zdac sobie sprawe? ze opinia publiczna spisuje fostera na bramke miast kuszczaka, nie z uwagi na trenera czy negatywnie wzgledem polaka nastawiony klub a z racji mediow. bo wszystko odbywa sie w anglii. to anglicy widzieli by tam fostera, nie saf. a oni (opinia na pdst wielonarodowosciowego skladu) wielkiej roli w wyznaczniau skladu nie maja. nie zmienia to wszystko faktu, ze we wszystkich 3 gazetach (polskich!), ktore czytalem informacje o kontuzji vds'a zbudowane sa wdlg tego samego schematu -kontuzja->foster->foster->foster-> a moze kuszczak?. nawet tej najbardziej narodowosciowej.
nie znam sytuacji bayernu, ale real od wielu, wielu lat widzi swoja dume w fakcie, ze nie jest 'czyjs'. wladza tkwi w rekach zarzadu. zarzadu, na ktory skladaja sie wylacznie ludzie, ktorzy procz wielu innych funkcji, sa tez oddanymi fanami zespolu i maja o pilce pojecie. w moim przekonaniu jest to przyklad typowej atenskiej demokracji. aczkolwiek historia, jak i rowniez przyklad realu pokazuja do czego to prowadzi. zarzad nie moze sie odcinac od pogladow fanow, a zatem idzie z ich duchem. efekt jest taki, ze wplyw na sytuacje klubu maja w ogromnym stopniu kibice. a ja podstawowy mankament demokracji widze w tym, ze wladza jest w kazdych rekach- nie tylko zdolnych do tego, by za siebie odpowiadac, ale i w rekach mas, generalnie mniejrozgarnietych. klubem powinni rzadzic ci, ktorzy najlepiej sobie z tym poradza, niezaleznie od tego, czy podoba sie to szeroko rozumianej demokracji.
' test dla niego czy sra on w majtki przed mediami'-o. przesadzasz. zdecydowanie. z jednego powodu. poziom obu tych bramkarzy, niezaleznie od Waszej 'polskiej' opinii jest bardzo zblizony. z reszta wielu polskich ekspertow tak sie wypowiada. to, ze wystawi fostera nie musi oznaczac, ze ugina sie, a jedynie, ze uznal, iz to on jest na chwile obecna w lepszej dyspozycji.
a w ogole to proponuje poczytac wywiady z kuszczakiem, moze zmienicie troche podejscie. wyjatkowo pozytywne. zbyt.
» 7 sierpnia 2009, 11:56 #28
Johny23: Jestem za Tomkiem;) Jesteś świetny chłopie oby tak dalej a SAF na bank da mu szanse
» 7 sierpnia 2009, 11:35 #27
manooch: czyli uwazasz ravv ze Tomek nie wejdzie bo jest Polakiem a Anglikow u mistrza Anglii jest mało ? wiec jemu z tej racji jest blizej ? a media angielskie mowia oczywiscie o fosterze bo jest anglikiem, gdyby dzialo sie to w polsce to przeciez kazdy pisal by o polaku to naturalna kolej rzeczy. Tylko ze ja jednak mam nadzieje ze Ferguson nie poddaje sie czemus takiemu jak presji mediów czy otoczenia, jest na tyle doswiadczony ze chyba jest w stanie powiedziec nie w tej kwestii a jak wiemy nasz klub jest jednym z niewielu gdzie to wlasnie trener ma najwiecej do gadania a nie zarzad jak chociazby w realu gdzie trener jest bo musi byc ale i tak sklad wystawiany jest odgornie, badz jak w bayernie gdzie za transfery moze w 30% odpowiada trener reszta to zarzad.U nas to Szkot decyduje o tym kto i czy ma w ogole wyjsc na boisko i mam nadzieje ze rywalizacja ta bedzie czysto sportowa i zaden brukowce i szmaciana prasa zalezna nie wplynie na decyzje naszego trenera. Jest to w sumie dobry test dla niego czy sra on w majtki przed mediami i naciskiem opinii publicznej czy tez utrze wszystkim nosa jak w tym okienku transferowym gdzie bylo wymienianych tyle gwiazd a nie nie przyszla zadna, dlatego wlasnie stawiam ze podejmie ta druga decyzje czyli utrze nosa gazetom czy telewizji i to polaka zobaczymy w starciu dwoch najwiekszych angielskich druzyn na narodowym stadionie Anglii i Anglik popatrzy z lawki na mecz, swietne to by bylo uczucie ;)
» 7 sierpnia 2009, 11:17 #26
b90: Co to za pytanie? czy ten SAF już nie widzi na starość? Foster do rezerw!
» 7 sierpnia 2009, 11:08 #25
Elninio: Foster tlumaczy sie tym ze chce zostac 1 bramkazem Angli co nie nastapi tak szybko bo ma co najmniej 4 bramkazy do pobicia.A Kuszczak to chlopak z ambicjami i wydaje mi sie ze juz wysiedzial swoje na lawce jako 2 i wydaje mi sie ze jest juz gotowy by zastapic Sara na bramce.Jesli SAF nie postawi na niego to z pewnoscia opusci MU w krotce a bylo by nprawde szkoda bo ilu pilkarzy Polskich gralo dla MU
» 7 sierpnia 2009, 10:14 #24
Radek185x: Wydaje mi się, że Kuszczak zasługuję na danie mu szansy po mecz z Valencią. Kuszczak pokaż co potrafisz ...
» 7 sierpnia 2009, 08:17 #23
rooneywarrior: Po ostatnich wieeelkich klopsach Foster'a mam większe zaufanie do Kuszczaka, mimo tego, że uważam ich dwóch jako równych poziomem.
» 7 sierpnia 2009, 00:58 #22
destroyer89: mimo wszystko stawiłbym na Kuszczaka wydaje mi się pewniejszy w bramce
» 7 sierpnia 2009, 00:21 #21
ravvvv: byloby przyjemnie. acz powodow, dla ktorych wystapic powinien foster jest niepokojaco duzo. chociaz ten, ze foster bedzie gral wylacznie z racji narodowosci, czy tego, ze kuszczaka w klubie bedzie brak bo brak go w reprezentacji troche mnie bawi :). wszak to klub jest przepustka do reprezentacji, bo to w nim gra sie spotkania co tydzien, lub czesciej. reprezentacja jest ledwie czyms do czego przez klub sie dazy. przynajmniej tak owemu koledze zawsze sie zdawalo:). co sie tyczy, faworyzowania anglikow- narodowosc nie przeszkadza fergusonowi nie stawiac na browna, nevilla, czy simpsona (gdy sa zdolni do gry), natomiast wybierac evansa, o'shea, czy da silve. to samo tyczy sie pomocy, gdzie rownie czesto jak scholesa ogladamy np andersona. z posrod mlodych- nie brakuje wystepow possebona (do wypozyczenia) gibsona, czy tosica podczas, gdy generalnie malo jamesa, hewsona, drinkwatera, czy cleverleya. w ataku rownie duzo, jak welbecka jest chyba machedy. postaciami, ktore niemal nie schodza z boiska sa w tym skladzie; holender, francuz, serb, ktorys z irlandczykow, walijczyk, ateraz pewnie bedzie i: portugalczyk, bulgar i ekwadorczyk. w miejsce wielu z nich mozna by poszukac dobrych anglikow chocby z ligi. wszak, jacys anglicy stanowia o sile tej ligi. moze po prostu saf (i chocby vds, ktory w kontekscie zmiennika mowil tylko o fostrze, czy media, ktore a propos kontuzji vds'a mowia glownie o fosterze, kuszczakowi zostawiajac generalnie jeden, ostatni akapit) widza w angliku wiekszy potencjal i nie chca blokowac mu jakotakiej kariery podczas, gdy polak- na takowa, szans w ich mniemaniu, z racji mozliwosci nie ma. hef e najs dej;)
» 7 sierpnia 2009, 00:04 #20
manooch: ravvv, ahahhaaha ;D
nie wiem czy mialo sens przytaczac Twoj nick, a ja nadal sadze ze ow kolega nie ma racji i to Tomek wyjdzie z chelshitem ;)
» 6 sierpnia 2009, 23:34 #19
Putek: gruby872, nie odzywaj sie lepiej, Przemoo napisał to przecież żartobliwie (tak mi się wydaje :)
» 6 sierpnia 2009, 23:18 #18
ManUTD1878: Tomek wydaje się byś naprawde w dobrej dyspozycji ! I to jest najważniejsze ! Foster popełniał błędy w Asia Tour ! Sprawa jest jasna !
» 6 sierpnia 2009, 23:16 #17
cejotinho: ja bym chcial zeby gral tomek, a w niedziele moglby wyjsc foster puscic ze 3 bramki takie karygonde i sprawa by byla jasna tylko szkoda bylo by przegrac z chelase to moze niech wejdzie tomek i zaprezentuje sie jakos fenomenalnie :D
» 6 sierpnia 2009, 22:32 #16
gruby872: Przemoo

ty wogule wiesz o co w tym newsie chodzi bo jak nie wiesz to się nie dziwię że piszesz głupoty
» 6 sierpnia 2009, 22:15 #15
Przemoo: No pewnie, że Van der Sar!;)
» 6 sierpnia 2009, 22:12 #14
ravvvv: ow 'kolega' nie twierdzi, ze foster jest od kuszczaka lepszy. ow kolega tego nie wie, bo jest to trudne do oceny w kontekscie ich kiepskiej czestotliwosci wystepow. nie mniej jednak owemu koledze ta czestotliwosc starczy, by uznac, ze obaj sa na srednim europejskim poziomie i by wierzyc, ze zaden z nich powyzej tego poziomu nie wyjdzie. dlatego ow kolega wierzy, ze najlepszym rozwiazaniem, po zakonczeniu kariery przez vds'a bedzie transfer. inna sprawa jest, ze obstawia, iz jezeli saf postawi w ciagu tych kilku kolejek na jednego bramkarza- bedzie to foster. ze stu powodow. :)
» 6 sierpnia 2009, 22:09 #13
gruby872: ferguson powinien wziąść przykład z wengera (arsenal) stawia na fabiańskiego a fabiański go nie zawodzi stawia na niego nawet kiedy grają z zespołami z wielkiej 4 jakby SAF stawiał na tamka to by był jak fabian
» 6 sierpnia 2009, 21:24 #12
Dawid7MU: Pewnie że Kuszczak:D Foster mu do pięt nie dorasta :P
» 6 sierpnia 2009, 21:11 #11
Zed: dar222
Foster bronił w pierwszej połowie.
W drugiej Kuszczak.
» 6 sierpnia 2009, 21:08 #10
manooch: rozmawialem a raczej dyskutowalem o tym ostatnio z kolega ze strony i kazdy z nas mial swoje ciekawe zdanie na temat tego kto i czy w ogole kto z nich powinien zastapic kiedys holendra. Kolega sadzil ze nie, ja w sumie ze tak. Po tej dyskusji nadeszla kontuzja VdS i on postawil na fostera ja zas na Tomka. Poprostu uwazam ze fosterowi brakuje umietnosci lub treningu zas Kuszczakowi pewnych wystepow regularnych i paru dobrych interwencji jak tych z wczoraj. Chyba jasne jest ze wyjdzie z chelshit Polak bo nasz trener nie jest slepy i widzi ze jesli juz ktos ma predzej popelnic blad to jest to foster. ale to moje zdanie i mozliwe ze sie myle a za to kolega ktory stawia na anglika ma racje, jedyne co bardziej przemawia za fosterem to chyba warunki fizyczne i wyglada bardziej rozluzniony na bramce, nie wiem czy aby za bardzo ; )
Fakt jest taki ze nasi rezerwowi bramk. maja swietna i chyba pierwsza od tylu lat szanse by az tak sie pokazac Szkotowi, tak dlugiej absencji na bramce numeru 1 nie bylo jeszcze od kiedy Polak jest u nas o ile pamietam dobrze. Kazda interwencja przybliza do pewnego numeru 2 czyli zastepcy Van der sara, zas kazda wpadka o wiele bardziej przybliza do wypadniecia z druzyny, wiec chyba nie az tak licza sie znakomite interwencje a pewnosc i solidnosc za slupkami bo kazdy obronca nie chce by bramkarz wyciagal pilki z okienek lecz zeby byl pewny bo wtedy oni tez czuja sie pewniej i graja zdecydowanie. Obronca lubi wiedziec ze bramkarz pilke zlapie a nie wybije na oslep ; )
GLORY!
» 6 sierpnia 2009, 19:58 #9
mufclover: nigdy nie byłam co do niego przekonana, ale ostatnio naprawdę mi zaimponował :) Niech gra Tomek!
» 6 sierpnia 2009, 19:25 #8
czerwonediablyy: Oby Sir Alex wybrał Kuszczak
» 6 sierpnia 2009, 19:24 #7
Raven: I zaś błąd na stronie.
"Do wyboru ma dwóch równorzędnych golkiperów - Tomasza Kuszczaka oraz Bena Fostera."
Równorzędnych? Z Kuszczaka będę ludzie, podczas gdy Foster = 0. Postawiłem znak równości między tą cyfrą i jego nazwiskiem po drugiej straconej bramce w meczu z Malezją, gość przeszedł granice mojej cierpliwości.
A tak na poważnie, niech Ferguson nie ulega presji bo lat ma 70, a nie 17, i sam widzi, co na boisku pokazują obaj panowie. Niech zaufa swojemu instynktowi, a presję ze strony Angoli sobie wsadzi głęboko w rzyć.
» 6 sierpnia 2009, 18:57 #6
masmisbl: Kuszczak bardziej do Schmeichel'a jest podobny :P dlatego stanie między słupkami xD
» 6 sierpnia 2009, 18:40 #5
jacomanufan: ja bym na miejscu SAFa dał szanse Tomkowi. Foster ma za soba mecze w ktorych sie dobrze pokazywał. Duzo mniej ma Kuszczak i dlatego on powinien zagrac.
» 6 sierpnia 2009, 18:27 #4
piter100000: jak dlamnie to Tomek barzdiej zasługuje na miejsce w pierwszym składzie. moim zdaniem jest lepszy może niewiele ale jednak lepszy. to że foster obronił karnego w finale PL to nie świadczy o jego geniuszu. karne to loteria i psychika strzelających a nie umiejętności bramkarza. poza tym Foster przypomina mi inne nadziej Anglików: Kirklanda i Carsona. jak bronili i bronia każdy wie. tragedia. Foster cały czas powtarza że coś mu się należy a to mundial a to pierwszy skład w Man Utd sorki ale za cienki w uszach jesteś Ben;p
» 6 sierpnia 2009, 18:27 #3
2Fast4You: nie będzie tak jak w meczu z valencia bo to jest mecz o większą stawkę i zmian można dokonac tylko 3 więc po co tracic jedną zmianę?.Kaszczak! xDDD
» 6 sierpnia 2009, 18:27 #2
wojt91: Ja mam jasność Foster jesst faworyzowany i przez media i przez fergiego a kuszczak to tylko polaczek więc..
» 6 sierpnia 2009, 18:16 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.