Cristiano Ronaldo nie jest już zawodnikiem Manchesteru United, co nie oznacza, że zamierza palić za sobą mosty. Portugalczyk po raz kolejny wyraził szacunek do sir Alexa Fergusona i kolegów z drużyny.
» Cristiano Ronaldo nie jest już zawodnikiem Manchesteru United, co nie oznacza, że zamierza palić za sobą mosty. Portugalczyk po raz kolejny wyraził szacunek do sir Alexa Fergusona i kolegów z drużyny.
Po sześciu latach gry w barwach „Czerwonych Diabłów” Ronaldo za 80 milionów funtów przeniósł się do Realu Madryt i został najdroższym zawodnikiem w historii futbolu.
Wyjątkowy sir Alex
- Będzie brakowało mi bossa – mówi Cristiano Ronaldo w rozmowie z Shortlist magazine. – Sir Alex nauczył mnie tak wiele i to zarówno na boisku jak i poza nim. Nie mogłem mieć lepszego nauczyciela. Zawsze mu sporo zawdzięczałem i nigdy tego mu nie zapomnę.
- Sir Alex uświadomił mnie od początku, że będę jednym z najlepszych zawodników na świecie. To on dał mi wiarę w siebie.
- Kiedy masz 17 lat, to martwisz się o grę w pierwszym składzie, nie myślisz o byciu najlepszym. Sir Alex dał mi jednak koszulkę z numerem 7, bo bardzo we mnie wierzył. Nigdy nie zdołam odwdzięczyć się za zaufanie i wsparcie jakimi mnie obdarzał przez lata – przyznaje Portugalczyk.
Niezmordowany Rooney
Angielskie media wielokrotnie rozpisywały się na temat relacji Cristiano Ronaldo z kolegami z Manchesteru United. Według prasy na Portugalczyka w szatni nie każdy patrzył z życzliwością. Ronaldo na ten temat ma jednak inne zdanie.
- Będzie mi brakowało chłopaków z zespołu. Atmosfera w naszym składzie była świetna. Z Wayne’em Rooneyem miałem wyjątkowe relacje i to zarówno na boisku jak i poza nim – twierdzi Ronaldo. - Zaprzyjaźniłem się z zawodnikami, tak samo jak ze sztabem. Czas jednak iść dalej.
Wayne Rooney uznanie w oczach Ronaldo zdobył nie tylko jako przyjaciel, ale przede wszystkim klasowy zawodnik.
- W Premier League jest wiele zdumiewających talentów, ale wybitną osobą jest Wayne Rooney. Jego umiejętności są fantastyczne, ale to jego nastawienie do gry czyni go niezwykłym. Jest gotowy umrzeć za ten zespół – przekonuje Cristiano.
- Zawsze daje z siebie wszystko i wielkim przywilejem była gra z nim w jednym zespole.
Lojalny Ronaldo
Portugalczyk nie zgadza się również z opiniami, które sugerują, że nie był wobec Manchesteru United lojalny.
- Kiedy gram w klubie, zawsze daję z siebie wszystko. Do samego końca mojej gry w Manchesterze United tak właśnie było. Miło było opuścić klub po wygraniu Premiership, ale byłoby idealnie mieć jeszcze jeden triumf w Lidze Mistrzów – mówi Ronaldo.
- Porażka w finale naprawdę boli, więc kiedy ludzie mówią, że nie okazałem się lojalny, to ich po prostu nie słucham.
- Zdecydowałem, że potrzebuję nowych wyzwań, bo w Manchesterze wygrałem wszystko. Sir Alex Ferguson otrzymał za mnie cenę, którą uważał za stosowną. Myślę, że to właściwe rozwiązanie, bo cały czas rozmawiałem na ten temat z bossem.
- Jestem emocjonalnie związany z Manchesterem, bo spędziłem ćwierć mojego życia tutaj. Przybyłem do Manchesteru United jako chłopiec, a odchodzę jako mężczyzna.
- Ten klub i jego fani zawsze będą mieli miejsce w moim sercu. To była dla mnie prawdziwa lekcja życia i nigdy nie zapomnę rzeczy, których mnie tak wielu ludzi nauczyło.
- Wiem, że Manchester United wygra w przyszłym roku Premier League i mam nadzieję, że będzie wygrywał przez długie lata – kończy Ronaldo.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.