Neville: Obecnie bardzo trudno jest zakontraktować nowego zawodnika

pilchu: Sarabia idzie do PSG. Drugi po Messim najlepszy asystent LaLiga zeszłego sezonu za takie śmieszne pieniądze. My czekamy na nierealistyczne cele tranaferowe, a ostatniego dnia kupimy kogoś pokroju Fellainiego.

DevoMartinez: Jaki zarząd taka polityka... w tym transferowa.

DEPE: sarabia to bardzo dobry pilkarz. jest w bardzo dobrym wieku, z rok temu pisalem tu o nim, ze on jest lepszy niz taki dajmy na to mata. i to zdecydowanie lepszy.

devious: Dokładnie, Real, Barca, Juve, City, PSG i kilka innych klubów przychodzą sobie, wskazują palcem piłkarza a ten leci do nich jak na skrzydłach, kluby też niespecjalnie stawiają warunki - a MU zawsze w ciemnym tyłku i albo coś nie wychodzi albo przychodzi jakiś przeciętniak totalnie przepłacony... I tak już bylo za czasów Fergusona jak taka Chelsea ściągała Hazarda a MU musiał obejść się smakiem i męczyć "bułę" z prawie 40-letnim Giggsem oraz Nanim i Youngiem na lewym skrzydle... I tak jest do dzisiaj.

Niestety ale wszystko zaczęło się, kiedy MU było na samym szczycie - po 2 finałach LM z rzędu MU zupełnie bez walki oddało największą gwiazdę Ronalo do Realu - za niby rekordową, ale wcale nie jakąś zaporową kwotę. To był jasny sygnał wtedy "Real jest topowym klubem, MU tylko biedniejszym kuzynem"... Żaden inny topowy klub nie oddaje najlepszego - a do tego młodego - piłkarza do innego klubu.

Od odejścia Ronaldo MU tylko się już stacza... Wystarczy spojrzeć ile od czasów Ronaldo udało się zrobić naprawdę udanych transferów albo wypromować własne gwiazdy -ale takie prawdziwe. Można policzyć na palcach jednej ręki...

DjTED: Nani wciagał wtedy nosem tego Hazarda

devious: @DjTED:
"Nani wciagał wtedy nosem tego Hazarda"

Taaa pierwsze 2 sezony Hazarda w CFC:
2012/13: 62 mecze / 13 goli / 24 asysty
2013/14: 49 mecze / 17 goli/ 10 asyst

Nani w tym czasie:
2012/13: 21 meczów / 3 gole / 6 asyst
2013/14: 13 meczów / 1 gol / 0 asyst

Potem go pożegnaliśmy...

Reasumując: Bredzisz :)

PS
Lubiłem Naniego ale w 2012 nie bez powodu SAF chciał Hazarda... Nani się skończył szybko, za szybko :(

devious: "spokojnie wyjęliśmy ich największą gwiazdę - a tacy zawodnicy NIGDY nie przechodzą z klubu mocniejszego do słabszego. "

Primo - Pogba nie był ich największą gwiazdą, no może marketingowo był ale na boisku nie był liderem Juve.

Secundo - Real będąc w mega kryzysie wyjął z MU C.Ronaldo - gdzie MU było wówczas uważane za najmocniejszy obok Barcy klub w Europie... Ale SAF stwierdził, że Ronaldo może sobie iść bo ma Rooneya i Berbatowa a Ronniego zastąpi Valencią... no i od tego czasu zaczęło się pikowanie w dół... Najpierw udawało się "tuszować" trupa ale ostatni raz właśnie jeszcze z Ronaldo w składzie przed finałem LM w 2009 roku słyszałem liczne opinie, że MU jest najlepsze w Europie i że jest faworytem finału z Barceloną... Potem nigdy więcej juz tego nie słyszałem, za to MU skupiło się na ściąganiu Bebe, Obertanów, Youngów, Schneirderlinów i Darmianów... I mamy obecnie to co mamy.

GrayMid: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.06.2019 17:42

devious Masz trochę racji, ale akurat z Ronaldo, jak znasz historię United to nie było tak, że SAF po prostu pozwolił mu odejść, jak napisałeś. Chyba wiesz jak Fergusona akurat kochał i cenił Ronaldo. Ronaldo po prostu podjął decyzję i podjął ją rok wcześniej, dlatego on i Alex zawarli umowę dżentelmeńską, że Ronaldo pogra jeszcze jeden sezon (tylko fani o tym wtedy niewiele wiedzieli). Nawet mimo tej umowy, Ferguson, zwodnicy z drużyny, wszyscy próbowali Ronaldo zatrzymać do ostatniej chwili, wiedzieli ile jest warty, to też jest przytoczone w tej ostatniej biografii, na przykład jak Rio jeszcze rozmawiał z Ronaldo ''Stary, zostań!'' - mówił, ale Ronaldo to taki sportowiec, który sobie stawia cele i je realizuje z żelazną konsekwencją, już nie było odwrotu. United robiło wszystko, przecież pamiętam tę sagę z gazet i mediów wtedy, nic jeszcze tej sagi transferowej nie przebiło pod względem długości i dramy. The Guardian umieszczał kilka artykułów dziennie o tym. Poza wszystkim, jak byś poczytał kilka solidnych biografii Ronaldo, w tym tę najnowszą, to znajdziesz tam informację, że Ronaldo szczerze od początku, od kiedy przyszedł do United mówił, że jego ostatecznym celem jest gra w Hiszpanii. Clegg m.in potwierdził to kilka razy - właśnie w tej biografii plus w innych wywiadach, nawet na yt można je dziś znaleźć. Ferguson też to wiedział, mimo to robił wszystko żeby Cristiano zatrzymać, ale jednocześnie, ostatecznie rozumiał, że to niemożliwe, bo Ronaldo był wielkim talentem, który chciał się uczyć dalej. Przecież on zdobył w EPL wszystko w wieku 23 lat łącznie ze Złotą Piłką i chciał się otwierać na nowe horyzonty, a pojedynek w tej samej lidze co genialna Barcelona, w lidze, która była i (i wciąż jest) bardziej finezyjna technicznie niż EPL i gdzie też jednak taktyka była nieco inna niż w United - to były nowe horyzonty. Ferguson nie mógł nic zrobić inaczej, bo wtedy zniszczyłby sobie relacje z Ronaldo, zatrzymałby go w drodze do marzenia, zahamował go, uczynił nieszczęśliwym, a nie chciał tego, żaden odpowiedzialny trener, który zawodnika wychował i go kocha by tak samolubnie nie postąpił ( oni do dziś mają relacje ojciec- syn, popatrz chociażby na reakcje Fergusona i ich uścisk, po tym jak Portugalia wygrała Euro 2016). Z niewolnika nie ma pracownika, to by nic nie dało United, gdybyśmy na siłę zatrzymywali Cristiano.

Zgadzam się, że wraz z odejściem Cristiano zaczęły się pojawiać oznaki kryzysu w United, ale w tym konkretnym przypadku nic nie można było więcej zrobić. Ferguson musiał zaplanować drużynę bez Ronaldo, wiedział, że ten dzień nadejdzie, w tej biografii są też przytoczone słowa Queiroza, który przecież w United bardzo się Ronaldo opiekował i wiedział co mówi, gdy stwierdził, że Ferguson powinien się cieszyć, że miał portugalskiego gracza 6 lat w Anglii, bo zazwyczaj to nawet trwa krócej (generalnie w książce jest znakomicie wyjaśnione, że Portugalczycy uwielbiają grać w Hiszpanii, bo to ich kręg kulturowy i dwa wielkie kluby Real i Barca, plus Portugalczycy tę tułaczkę po świecie mają we krwi, nie lubią siedzieć w jednym miejscu wiecznie). Końcówka tego rozdziału, opisującego pożegnanie Ronaldo z United świetnie to wszystko podsumowuje i tam padają słowa w stylu : że w United musieli pozwolić mu odejść by zobaczył większy świat. I to prawda, takie życie, z takimi stratami też trzeba się godzić, tak jak teraz Chelsea musiało się pogodzić z utratą Hazarda.

GrayMid: *powinno być krąg kulturowy oczywiście, za szybko piszę

ro7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.06.2019 13:22

Może dlatego, że Real wygrał LM 4 razy w ciągu ostatnich 5 lat. My zakwalifikowaliśmy się do LM 3 razy w ciągu ostatnich 5 lat.

Nie możemy się oszukiwać. Dziś nie jesteśmy żadną potęgą. Kiedyś piłkarze tu chętnie przychodzili bo co roku było Mistrzostwo i walka o LM. Dzisiaj praktycznie pewne jest, że nie ma szans na mistrzostwo w ciągu 5 lat, a zwycięstwo w LM to fantazja.
Jeszcze 3-4 lata temu można było się oszukiwać, że to chwilowe problemy po odejściu SAFa, ale dzisiaj już wiadomo, że ani transfery, ani czołowi trenerzy nic nie zmienili. Co więcej piłkarze widzą, że nasz zarząd interesuje tylko zbijanie kasy, a nie sport. MU dziś to przede wszystkim notowana na nowojorskiej giełdzie firma, a nie klub sportowy.

MarChester: Jakie to bolesne. A jakie prawdziwe..

DevoMartinez: Ja już od roku czy dwóch mam podejrzenia, że Glazerowie chcą minimalnymi kosztami wyciągnąć jeszcze z klubu ile się da a potem go sprzedać gdy marka i renoma spadnie na tyle, że potracą kontrakty od sponsorów a klub będzie oscylował w okolicach 5-8 miejsca. Tam wyglądają inne interesy w sporcie tych ludzi - Tampa Bay Buccaneers. Niestety poprzednie okienko i te na taki scenariusz wskazują. Pogbe będą trzymać za wszelką cene nawet kosztem wyników sportowych i złej atmosfery w druzynie bo przynosi zysk marketingowy. W te okienko wszystko się wyjaśni czy im zależy w ogole na budowaniu klubu i walce o jakiekolwiek trofea.

GrayMid: DevoMartinez W Twoich podejrzeniach może coś być. Chociaż jak pomyślę, że to może być prawda na mdłości mnie zbiera, w głowie się nie chce zmieścić, tak traktować klub z taką historią. Niestety w wielkiej piłce właśnie w tej sferze biznesowo-marketingowej kręci się mnóstwo podejrzanych osób bez skrupułów : biznesmenów, reklamodawców, agentów, przedstawicieli wielkich korporacji itd. i korupcja kwitnie (niestety przy wciąż znacznym udziale ludzi, którzy rządzą piłką na świecie, FIFA czy UEFA), bo pieniądz akurat dla tych ludzi jest najważniejszy, to właśnie w większości biznesmeni. Szkoda, że tych uczciwych biznesmenów/właścicieli jest jak na lekarstwo. Albo takich właścicieli, którzy oprócz zysków wymagają także poziomu sportowego, zwycięstw. Ale ostatecznie te dwie rzeczy się łączą ze sobą i tak jak mówisz, jeśli Glazerowie będą dbać tylko o markę, reklamy i zysk, to w końcu i ten zysk się zmniejszy, bo dobrą renomę można utrzymać na stałe tylko przy jednoczesnych sukcesach sportowych. Szkoda tylko że to ludzie, którzy naprawdę kochają i tworzą ten klub poniosą największą stratę, gdy całkowicie spadnie na dno, a miliarderzy jak zawsze po prostu zwinął się z okrętu i tyle. Nadzieja umiera ostatnia, ja jako kibic cały czas mam tę nadzieję, że jednak tak tragicznie nie będzie :/

pOLEw: Za 100 mln moglibyśmy na przestrzeni ostatnich okienek kupić Shaqiriego , Lucasa Moure i Alderweilerta i moze jeszcze zostałoby na Jamesa w tym okienku. Powinnismy się jednak zdecydować czy kupujemy tego typu grajków i nie przepłacamy czy stawiamy na głośne nazwiska o dużej wartości marketingowej i liczymy się z wydatkami rzędu 80-100 mln za zawodnika.

Obecnie wygląda to troche tak jakby Edek był oderwany od rzeczywistości i chciał kupować za 40-50 mln topowych zawodników w wieku 20-25 lat i z głosnymi nazwiskami by ich transfer wyglądał dobrze z punktu widzenia marketingowego.

Lokator23: Sytuacja Realu jest calkiem inna. Kupili Hazarda ktory od klilku lat mowi ze to jego marzenie gra w Realu, a reszta ich transferow to nie byly jakies perelki po ktore ustawiala sie kolejka.

michal21031980: Ok ale nasze transfery to jakoś też nie widać żeby kolejki się po nich ustawiały wręcz przeciwnie to każdy odpuszcza

pOLEw: Lokator23 u nas od kilku lat mówi się o sprowadzeniu kogokolwiek na prawde skrzydło a od 3 okienek mówi się o sprowadzeniu środkowego obrońcy a mimo to nie potrafimy sprowadzić nikogo. Nikt tu nie wymaga perełek ale mozna było spokojnie dopiąć transfer Lucasa Moury, Shaqiriego , Alderweilerta, Maguire, Mahreza i nie były to jakieś wielkie sumy do wydania.

Lokator23: Wzmocnia inne pozycje , skonczymy w top 4 i wtedy sprowadza Sancho z Borussi :) ale fakt ze fajnie byloby zobaczyc kogos sensownego na tej prawej stronie

pOLEw: i co zagramy trzema zawodnikami na lewym skrzydle ? Zejdz na ziemie potrzeba solidnego stopera który poukłada obrone. Maguire zaraz zgarnie City, za Koulibalego nie chcemy zaplacic a Tobiego podobno nie chcemy bo nie jest duzo lepszy od Smallinga. Na pewno wystawiajac na stoperze Younga , Jonesa czy Smallinga daleko zajdziemy...