Hoddle: Rooney nie powinien być wysuniętym napastnikiem

W niedzielnych derbach Manchesteru kapitan Czerwonych Diabłów znów zagrał jako wysunięty napastnik i po raz kolejny w tym sezonie rozczarował.

– Trzeba być pełnym energii i zabójczo skutecznie wykańczać akcje, aby grać obecnie jako wysunięty napastnik – mówi Hoddle na łamach Mail on Sunday.

– To oczywiste, że Wayne Rooney nie jest w takiej formie. Jestem więc zdziwiony uporem Louisa van Gaala do wystawiania go na tej pozycji i tym, dlaczego postawił na niego ponownie na tej pozycji w środowym meczu z CSKA Moskwa.

– To powiedziawszy, nie chodzi o to, że Rooney nie ma istotnej roli w Manchesterze United. Robiłbym jednak wszystko, aby grał na pozycji numer 10, jako drugi napastnik, bo uważam, że to mogłaby być jego pozycja w klubie i reprezentacji.

– Piłkarz taki jak Rooney, który skończył w sobotę 30 lat, potrzebuje dookoła siebie szybkości. Sam nie ma jej już tak dużo jak kiedyś. Wciąż dobrze czyta grę i ma lata doświadczenia.

– Przesunięcie go nieco głębiej sprawiłoby, że stałby się bardziej zaangażowany w konstruowanie akcji i swoim doświadczeniem mógłby bardziej wpływać na mecz. Wbieganie w pole karne głębszych pozycji sprawiłoby natomiast, że miałby więcej okazji do zdobycia bramki – dodaje Hoddle.