Van Gaal nagrodził Lingarda nowym kontraktem

Freddie: no ja tez gdzies 95/96 widzialem TV pokazywali jakies skrot meczu w wiadomosiach lecial United i tam bramka Cantony :)

DevoMartinez: Może źle kojarze ale w tamtych czasach był taki kanał na kablówce filmnet bodaj i na nim leciała PL i można było trafic MU ;)

Klimaa: Książka świetna - również polecam. Ferguson też miał kiepski start. Poczekajmy ze spokojem na pełną ocenę van Gaala - zaufajmy nowemu szefowi tak jak prosił nas o to Ferguson gdy myślał o Moyesie.
Widać że zaszły zmiany na lepsze - jest progres porównując z zeszłym sezonem.

DevoMartinez: Problemy masz z osobowoscia chłopie? Pierw piszesz per śmiecie teraz pozdrawiasz? Ogarnij się.

Vaxiu: Ani to ladu, ani to skladu, nawet nie potrafisz skorzystac z opcji "Opowiedz" tylko smietnik robisz.
Czasy Cantony to Ty znasz z archiwalnych nagran i informacji z sieci.

piter100000: Fergie sprawdzał nawet jak wyglądają relacje rodzinne zawodników. najważniejsza dla niego była mentalność zawodnika, żeby zostawił serce i płuca na boisku. u Fergusona tacy zawodnicy jak Falcao czy di Maria nigdy by nie zagrali (ze względu na kwoty). Ferguson miał wizje na lata jak ma wygladac drużyna. Ale mial też komfort jakiego nie ma i nie będzie miał nikt inny w futbolu. o wszystkim decydował sam, nawet jakby United zajęło 10 miejsce w lidze to nikt nawet by nie szepnał żeby go zwolnić. z przeciętnych grajków wyciągał 200%, chciał żeby tak pozostało dlatego wymyslił Moyesa. Faceta, który ciężką pracą osiągał efekty ponad stan (jak Ferguson). Tylko, że teraz wielkie transfery i szybki sukces to jedyna metoda powrotu na szczyt (nie mówię, że mi się to podoba). bez trofeów i czołowych miejsc w lidze klub popadnie w przeciętnosć bo najlepsi piłkarze będą omijać go szerokim łukiem (patrz Liverpool). czasy sie zmieniły i teraz liczy się tylko kasa. Fergie bez względu na czasy i tak dawał rade ale jego już nie ma i chyba trzeba przyjąć rzeczywistość taką jaka jest

RocknRoll: No tak tylko nie zawsze jest tak że wychowankowie co 2-3 lata hurtowo się wyłaniają i grają na poziomie światowym i od czasu klasy 92 różnie z tym bywało. Ale trzeba zauważyć plusy a to że w kadrze są gracze jak Januzaj, Wilson, McNair czy Blackett pokazuje że klub docenia wychowanków i że rośnie pokolenie graczy którzy mogą ponieść dziedzictwo Manchesteru United na swoich barkach. Do tego dodając Rooneya, który moim zdaniem jest 100% diabłem pomimo tych całych zawirowań z kontraktami, tak jak i Carrick. W sztabie trenerskim jest Ryan Giggs, a młodzi gracze jak De Gea, Shaw czy Jones grając odpowiednio długo i wykazując się odpowiednim zaangażowaniem mogą spokojnie osiągnąć kariery na miarę poprzedników.

RocknRoll: Manchester United to więcej niż klub - to prawda. Tylko że jest na tak wysokiej pozycji globalnej, że jeśli się na niej nie utrzyma poprzez wyniki sportowe to wszystko powoli zacznie się walić. Nie będzie żadnych wartości, piłkarze zostaną sprzedani, sponsorzy uciekną i klub upadnie z wielkim hukiem. Wszelkie wartości tyle lat cierpliwie budowane przepadną. Ja nie chcę oglądać upadku takiej wspaniałej drużyny i jednocześnie marki, myślę że nikt nie chce. I dlatego gra jest warta świeczki. Bo Manchester United to nie jakieś Nottingham Forest żeby pozwolić sobie na taki upadek.

RocknRoll: Spoko, zgadzam się że nie trzeba wydawać AŻ tylu milionów, ale trzeba w klubie zrobić porządek. Niestety, wiele ostatnich transferów SAF'a to niewypały, a mówię o młodych zawodnikach. I niestety Anderson, Macheda, Fabio, Bebe czy inni Obertanowie nie rozwijali się zgodnie z oczekiwaniami. Valencia i Young też niestety nie spełnili pokładanych w nich oczekiwań kolejnych super skrzydłowych i dopiero teraz grają przyzwoicie. Jakość składu zaczęła się ulatniać od ostatniego finału LM z naszym udziałęm, poprzednia gwardia albo odeszła albo zawiesiła buty na kołku. Powstała dziura, która powodowała że reszta graczy światowego formatu widząc nieporadnego Moysa zaczęła się zastanawiać czy warto dalej brnąć w projekt który nie miał rąk i nóg. Mnie to nie dziwi, bo to zwykli ludzie którzy chcą sukcesów a nie bylejakości i zresztą przyszli tutaj by się rozwinąć i wygrywać a nie czekać aż może nagle znowu przyjdzie ktos taki jak SAF i magicznym pstryknięciem wszystko naprawi. Ich kariera jest krótka i nie poświęcą cennych lat na błądzenie po omacku po świecie futbolu. LvG to nie Sir Alex, ale ma jakiś pomysł a widać że zawodnicy w niego wierzą. Trochę to kosztowało ale inwestycja wydaje się być opłacalna. United wychodziło z gorszych sytuacji, ale kto wie co będzie tym razem? Nie ma się co pchać w tarapaty skoro ma się środki pozwalające na przywrócenie chwały. Głupotą byłby zdanie się całkowicie na szkolenie młodzieży i łapanie ochłapów z rynku transferowego bo może są słabi "ale altruistycznie pragną gry dla United". Szczególnie że i tak wychowankowie dostają swoje szanse. Manchester United znajduje się w trudnym okresie, ale widać światełko w tunelu i szansę na wyjście z tego bez łamania kręgosłupa wartości i zasad klubu.

RocknRoll: Oczekiwania odmienne od wartości klubowych?! to w takim razie jakie to wartości? Bo moim zdaniem własnie wygrywanie jest wpisane w historię i krew Manchesteru United. Gorsze czasy czasem nadchodzą, ale taka rola kibiców - oczekiwać zwycięstw i trofeów. Nawet w takim okresie należy wymagać od piłkarzy pełnego zaangażowania, FA Cup jest na wyciągnięcie ręki, a w lidze no cóż zobaczymy.

BugsonWazza: a Ty ile szacunku okazujesz klubowi, pisząc Manu? popisujesz się głupotą kolego...

MANUGLORy: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.02.2015 22:02

BugsonWazza polecam artykul brafii chcesz sie dac pokonac live ok ale ja nie i bede uzywal MANU kiedy bede chcial a zreszta to live jak sie nie myle uzywalo manU zreszta to tak bez roznicy jako kibic United powinnismy walczyc o nasze

Beere: Jak chcesz dyskutować na takie tematy, to zacznij od poprawnej interpunkcji, ortografii i wyłącz caps locka.

Hardwell: sfrustrowany kibic liverpoolu ?

szabo1878: MARIO89X - kochamy ten klub, wiec chcemy, zeby byl najlepszy na swiecie pod kazdym wzgledem, z kazdej perspektywy. a to sie wiaze rowniez z wygrywaniem trofeow.

wiadomo, trofea to nie wszystko, ale jednak sa baaardzo znaczacym elementem futbolu, wiec to, ze ktos oczekuje trofeow nie jest niczym dziwnym ani zlym

RocknRoll: Piłka nożna to sport, sport to rywalizacja, a w rywalizacji chodzi o wygrywanie. Większość znajdujących się na tym portalu kibiców pokochało ten klub za to jak wygrywał, jaką miał determinację w dążeniu do zwycięstwa, za charakternych zawodników i za Fergie Time. Manchester United od kiedy pamiętam to drużyna walczaków dla których ZAWSZE liczyło się tylko zwycięstwo. A z potencjałem zawodników znajdujących się w drużynie grających pod wodzą jednego z najlepszych trenerów kibice mają prawo oczekiwać wysokiej pozycji w tabeli i trofeów. Tyle w temacie.

MANUGLORy: Beere pisałem tamto na komórce więc nie miałem za bardzo jak dbać o ortografie ale przecież nie o to chodzi jak jest napisane tylko o czym to jest chyba najważniejsze :)