Dryblas: Nasze największe bolączki:
- zbyt wolny atak
- brak zawodników, którzy potrafią wygrać pojedynek 1 na 1
- nie robimy przewagi w ataku, przez co każdy jest ściśle kryty
- opieramy grę na wahadłowych, którzy są daleko od klasy światowej
- brak kreatywnego pomocnika, który potrafi przytrzymać piłkę, obrócić się i rozpocząć sensowny atak
Co mamy?
- Young - dobra forma, ale solidny to najlepsze co można o nim powiedzieć. Bez dryblingu, bez łamania akcji do środka (co może skutkować prostopadłym zagraniem do napastnika), przeciętne dośrodkowania na pamięć. Braki w technice użytkowej.
- Valencia - potrafi pociągnąć skrzydłem, umie złamać do środka, dobry technicznie, kompletny bram lewej nogi powoduje, że możliwości skończenia akcji z jego udziałem są mocno ograniczone (słynna kiwka, którą zna cała liga)
- Herrera - zbyt często zatrzymuje i spowalnia akcje, nie umie podjechać z piłką na pełnej szybkości, dobry w klepaniu i wychodzeniu na pozycję
- Mata - ma odpowiednie umiejętności ofensywne, przegląd pola, dobre zagranie górą i dołem, ale nie umie wziąć ciężaru gry na siebie, za szybko oddaje piłkę, boi się kontaktu fizycznego, słaby fizycznie
- Di Maria - potrafi nas rozruszać, dobry z piłką przy nodze, nie boi się dryblować, słaby strzał z dystansu, dobre podania i przegląd pola, dobry do szybkich ataków. Znika z boiska gdy gramy pozycyjnie
- Rooney - jego gra w pomocy to sinusoida, raz gra super i wszyscy widzą nowego Scholesa (świetne podania na skrzydła, ciąg na bramkę), raz jest zupełnie niewidoczny i sfrustrowany swoją nieudolnością
- Rafael - bez formy, nie pasuje do 3-5-2
- Shaw - gra zbyt zachowawczo, cień ofensywnego zawodnika z Soton
A to tylko linia pomocy... I do tego niepełna. Wszyscy mówią, że brakuje nam obrońcy. Ale co tu obrońca poradzi jak nie umiemy atakować? Potrzebny nam światowej klasy środkowy pomocnik (mam parę typów, ale nie lubię takiego gadania).