Carrick zachwycony zachowaniem kibiców

Pomocnik United ma za sobą znakomity sezon, czego dowodem była nominacja do nagrody Zawodnika Roku Premier League. Michael doczekał się także piosenki na swój temat, która jest dla niego ogromnym powodem do radości.

- Minie trochę czasu, zanim do tego przywyknę. Jest to oczywiście wspaniałe przeżycie. Czujesz się niesamowicie, kiedy podczas rundy honorowej wokół boiska słyszysz, jak fani wykrzykują twoje imię. Obecne rozgrywki były dla mnie cudowne, biorąc pod uwagę fakt, jak zareagowaliśmy na wydarzenia z ubiegłego sezonu. Jestem zadowolony ze swoich występów i cieszę się, że widzowie to doceniają - powiedział były gracz Tottenhamu w wywiadzie dla Sky Sports.

Trafienie Rio Ferdinanda w końcówce starcia ze Swansea sprawiło, iż zawodnicy godnie pożegnali odchodzącego na emeryturę sir Alexa Fergusona.

- Chcieliśmy rozegrać ten mecz w należyty sposób i na szczęście ta bramka wywołała wspaniałą atmosferę na stadionie. Myślę, że wszystko ułożyło się właściwie. Zwycięstwo w ostatnich minutach to dobre pożegnanie menadżera.

- Nawet w szatni i podczas odprawy staraliśmy się zachowywać normalnie, choć mieliśmy świadomość, że to już ostatnie takie wydarzenie na Old Trafford. Przyjęcie zgotowane sir Alexowi przez kibiców i szpaler honorowy były fantastyczne. To coś, czego nigdy nie zapomnę - zapewnia Carrick.

1 lipca rozpocznie się nowa era w dziejach Manchesteru United. Nowym menadżerem zostanie David Moyes, a Michael Carrick ma nadzieję być istotną częścią zespołu pod wodzą Szkota.

- Jako zawodnicy szanujemy decyzję naszego szkoleniowca. On mówił o tym samym podczas przemówienia po zakończeniu spotkania. Podkreślał, iż powinniśmy cały czas wspierać jego następcę. Myślę, że wszyscy piłkarze nie mogą się już tego doczekać - podsumował pomocnik United.