W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
David Moyes, menadżer Evertonu, nie był w najlepszym humorze po niedzielnym meczu jego drużyny z Manchesterem United. The Toffees nie zawiesili wysoko poprzeczki wicemistrzom Anglii i przegrali na Old Trafford 0:2.
» David Moyes musiał w niedzielę przełknąć gorycz porażki
– Nie zaczęliśmy meczu najlepiej, a Manchester United na początku grał naprawdę bardzo dobrze – mówił po spotkaniu Moyes.
– Gol tuż przed przerwą skomplikował naszą sytuację. Moim chłopakom należy się jednak szacunek: robili co mogli, nigdy się nie poddawali i szkoda, że nie zdobyliśmy bramki w tym spotkaniu.
Moyes był również zdziwiony zachowaniem swoich zawodników przy drugim golu dla Manchesteru United, którego autorem był Robin van Persie.
– Nie rozumiem, dlaczego byliśmy tak wysoko. Nie gramy tak i nie wpajamy tego piłkarzom na treningach – stwierdził szkocki menadżer.
Liverpoolczycy po niedzielnym meczu zajmują szóste miejsce w Premier League z dorobkiem 42 punktów.
rybak: Uważam że Tottenham zasługuje na bycie w pierwszej 4 . Wykorzystuje mecze z teoretycznie słabszymi zespołami i zgarnia całą pulę. Everton niestety czasem gubi koncentracje , tracą gole i odrabiają jedynie na remis , przeplatają słabsze występy lepszymi . Nie mają ciągłości w grze. Jeżeli poprawią jeszcze kilka mankamentów to będą w stanie mierzyć się w CL . Uważam że Jones idealnie przypilnował Fellaini'ego i odciął go od gry. Uważam występ za udany.
I proszę nie piszcie tutaj o meczu z Realem , bo to jest temat o meczu ligowym z Evertonem , więc piszcie co wam sie podobało a co nie .
voytaz: Ja bym chciał:
1. MU
2. Tottenham
3. Everton
itd itd.
:)
Niech walczą. To są zespoły które zawsze zaskakują i walczą do końca, a czasem maja ograniczone możliwości. W Premier League wszystko się może zdarzyć:)
Ale piździ w niebieskiej części Manchesteru :D
pozdro
Marcin23: Jeśli drużyna atakuje większą liczbą zawodników,obrona musi podejść wyżej żeby nie było 40 metrów odstępu pomiędzy formacjami,a everton musiał iść na 100% ponieważ przegrywał i tak 1-0
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.