Rooney graczem meczu z Southampton

Martin: Nie przesadzałbym z tą formą. Bramki bramkami, wiadomo.. niby napastnik. Nadal jednak nie jest to ten Wazza sprzed kilku lat, szybki, dynamiczny, agresywny. Można powiedzieć, że piłkarsko dojrzał, ale wolałem tego 'starego' Roo, który mimo wszystko więcej dawał od siebie, nawet jeśli strzelał mniej bramek.

WTC: @Martin
Dokładnie. Wazza co raz mniej siebie daje. Gdyby nie te bramki, z których pierwsza była sam na sam po genialnym passie Kagawy, a druga po dołożeniu nogi na pustą bramkę, to byłby to kolejny bardzo słaby występ z jego strony. Te sytuacje, które miał to by wykorzystał każdy. Stevie Wonder i Torres by potrafili dołożyć nogę do piłki, ale w końcu MotM zostaje zawsze ta osoba, która strzeliła gola. Nawet gdy grała kaszanę przy reszcie zespołu.

Dziwię się, że Carrick się nie znalazł w top5. Jasne, popełnił błąd, ale później był czołowym obrońcą w zespole i to od niego zaczynały się wszystkie kontry.

Carrick,Evra, Welbz, Kagawa, Vidic
Ja bym to tak widział.

Od Rooneya zagrał lepiej nawet RvP, po którym już kilka osób pojechało, bo gola nie strzelił. Był może rzadziej przy piłce od Wayna, ale jego zagrania były efektywne.

Rafael za to dał beznadziejną zmianę i to był na pewno jego najsłabszy występ w tym sezonie.

Nani i Welbz, to dwa rózne typy zawodników. Dla pierwszego najważniejszy jest drybling i dopiero później podanie, a drugi drybluje dopiero wtedy gdy nie ma komu odegrać piłki.

karoool1991: Ale narzekacie, ostatnio Rooney prawie nic nie strzelał, a jak strzela to narzekacie, że strzelił bo musiał to strzelić, według książki o nim, zawsze daje z siebie 100% no, ale nie zawsze są dni ze wszystko wychodzi tak jak powinno, przypomniało mi sie jak Nachorny na Canal + powiedział o grze Rooney'a, że jest jak w piosence Bajmu "Tylko piach"

Nani1900: Karool

Jak coś to Nahorny, a nie Nachorny ;)

BeterTenJU: a gdzie jest napisane ze nie z nogi?