W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Obrońca West Ham United Guy Demel pochwalił swoją drużynę za dobrą postawę w przegranym meczu z Manchesterem United 0-1.
» Guy Demel jest zadowolony z występu na Old Trafford
Młoty przegrywali już z Czerwonymi Diabłami od 1 minuty spotkania. Mimo to nie ulegli i dążyli do wyrównania. Ta sztuka im się jednak nie udała, chociaż stworzyli sobie kilka dobrych okazji do pokonania Andersa Lindegaarda.
31-letni zawodnik ma nadzieje więc, że w kolejnym ligowym spotkaniu z Chelsea Młoty spiszą się równie dobrze, a to zapewni im komplet punktów.
- Jeżeli zagramy z Chelsea tak samo jak z United i mądrzej będziemy zachowywać się pod bramką rywala, to mamy szansę wygrać to spotkanie - przyznał Demel.
- Chelsea to podobna drużyna do Manchesteru United, jednak obawialiśmy się tego spotkania. Ku zdziwieniu, nie słyszeliśmy ich kibiców. W ten weekend zagramy u siebie i mam nadzieję, że zrobimy trochę więcej szumu.
- Nie musimy się wcale cofać, gdyż uważam, że mamy szansę wygrać w sobotę z Chelsea - podsumował Demel.
crupek: Moim zdaniem zagrali bardzo źle. To tyle. Co do tematu kibiców. Dziwi mnie ten nawyk kibiców United, że na 5-8 minut przed końcem spotkania opuszczają stadion. W czasie meczu praktycznie ich nie słychać. Wczoraj słyszałem tylko UNITED! UNITED! UNITED! i jakąś szybką piosenkę, niestety nie słyszałem jaka to była, i czy to nasza w ogóle była. Naprawdę, mnie to dziwi biorąc pod uwagę fakt, że United mają tylu kibiców na świecie. Teraz na naszym stadionie jest coraz więcej piknikowców, którzy przychodzą, żeby tylko obejrzeć mecz i nic więcej nie dać od siebie.
grymas: niestety muszę Ci rozczarować, słowa "United! United..." również nie wyszły z ust kibiców MU. To końcówka hymnu West Hamu "I'm Forever Blowing Bubbles " ;)
Jednak Młoty słyną ze świetnych kibiców, nie była dla mnie zdziwieniem kompletna dominacja przyjezdnych ;P
PS: uwielbiam "I'm Forever Blowing Bubbles " - to moja ulubiona przyśpiewka na stadionach angielskich :D
maciek300626: Przeciez gra West Hamu polega tylko i wyłącznie na wstrzeliwaniu piłki w pole karne. Zero gry kombinacyjnej, ataku pozycyjnego. Mozna powiedziec piłkarskie dno, a jednak sa na 7/8 miejscu w tablei BPL co dla mnie jest bardzo dziwne .
lolis: czy ja mam tylko takie wrażenie, że trener i zawodnicy młotów uważają że oni zagrali dobrze? Ja uważam wręcz odwrotnie... Nic nie pokazali... po bramce grali wiecznie w defensywie co świadczą statystyki np: w posiadaniu piłki i strzały na korzysć MU... w 80 minucie 73% posiadania piłki dla MU... gdyby nie grali tak cofnięci i nasi by sobie stworzyli lepsze sytuacje bramkowe to jestem pewny, że z OT by wrócili z 5 bramkami w plecy... tak naprawdę gów... pokazali w tym meczu więc niech się tak nie szczycą... mieli parę dobrych okazji ale co poza tym? poza tym nic... MU też wyśmienicie nie zagrało ale są plusy z tego spotkania np: zagraliśmy w końcu na 0 z tyłu, nasza gra w środku pola w końcu zaczęła ruszać do przodu a nie wieczne długie piłki... ładna gra z 1 piłki... brakowało goli i więcej szans bramkowych dlatego niedosyt po tym meczu jest.
Pauleta77: uważam podobnie, gdyby lepsza skuteczność była skończyć się mogło 2-3:0, Młoty pierwszy celny strzał oddali w 2. połowie, spodziewałem się po nich więcej skoro są w górnej połówce tabeli, jak oni to nazywają dobrą grą, to ok
Razpierdolnik:Komentarz zedytowany przez usera dnia 30.11.2012 10:16
No widzisz, z nimi jest tak samo jak z nami. Zagraliśmy padake, a wszyscy na siłę doszukują się + tego meczu. Z tak słabo grającą drużyną nie stworzyliśmy właściwie żadnej sytuacji bramkowej przez 90 min.
Co z tego, że środek wyglądał jako tako ? Nie trudno jest grać podaniami kiedy przeciwnik nie siada na plecy. Nasze akcje i tak kończyły się na 20 metrze - albo głupia strata albo strzał bo nie mogli niczego bardziej rozsądnego wykreować. Mecz w naszym wykonaniu był równie słaby jak w wykonaniu przeciwnika, z tym że oni od początku byli nastawieni na kontre, stąd przewaga w posiadaniu.
lolis: Jakbyś przeczytał uważnie to byś zauważył "po bramce grali wiecznie w defensywie" więc się nie dziw czemu nasze akcje zatrzymywały się przed 16, skoro oni grali "autobusem" w obronie... myślisz, że tak łatwo się przedostać przez taki "autobus"? To się mylisz... dlatego mówię, że środek pola na + i ładna gra klepką i niedosyt jest w meczu spowodowany brakiem więcej bramek i sytuacji bramkowych... a co na plusie w wykonaniu WHU jest? zupełnie nic... u nas można się o jakieś plusy wyszukiwać lecz u WHU nie ma żadnych tych plusów... jedynie parę strzałów w 2 połowie...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Crystal Palace vs Manchester United. 36. kolejka Premier League
Crystal Palace – Manchester United 4:0. Wertykalny futbol fatalny...
Jose Mourinho chętny na powrót do Manchesteru United
Spięcie Ten Haga z dziennikarzem. „Gdybyś odrobił swoją pracę...”
