W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
W 11. kolejce Premier League nie zabrakło ciekawych meczy i jeszcze ciekawszych rezultatów. W niedzielnych szlagierach Manchester City podjął Tottenham, natomiast na Stamford Bridge do Chelsea przyjechał Liverpool. Na relację z tych dwóch spotkań zapraszam poniżej.
» Niedzielne szlagiery Premier League obfitowały w wiele emocji
Etihad Stadium, 11.11, 14:30, sędzia: M. Oliver, frekwencja: 47,208 Od pierwszych minut stroną dominującą był Manchester City. Popularni Obywatele, choć często gościli pod polem karnym Friedela, tak nie mogli jednak przewagi przekuć na sytuacje bramkowe.
Tymczasem w 20. minucie meczu nieoczekiwanie to Koguty wyszły na prowadzenie. Autorem pierwszej w spotkaniu bramki został Steven Caulker, który silnym strzałem głową zmusił Harta do kapitulacji.
W 25. minucie podopieczni Roberto Manciniego powinni otrzymać rzut karny po zagraniu ręką w swoim polu karnym Williama Gallasa. Pan Mike Oliver nie użył jednak gwizdka, popełniając duży błąd. 120 sekund później goście byli blisko drugiego trafienia, ale tym razem strzał Huddlestone'a był minimalnie niecelny. W 42. minucie fantastyczną szansę na wyrównanie miał Tevez. Uderzenie Argentyńczyka było jednak zbyt przewidywalne na bramkarza Kogutów. 60 sekund później blisko celu był z kolei Zabaleta. I tym razem Freidel był górą.
Po zmianie stron gospodarze znów ostro przycisnęli, lecz ponownie przez długi czas brakowało okazji pod bramką Tottenhamu. W 65. w końcu Citizens udało się dostać w pole karne rywala. Będąc w kapitalnym położeniu Aguero nie pomylił się i pewnym strzałem doprowadził do remisu.
W 73. minucie podopieczni Andre Villasa-Boasa mieli wyborną okazję na kolejnego gola. Tym razem Hart nie dał się zaskoczyć i pewnie obronił strzał Bale'a. W 79. minucie oraz 240 sekund później bliscy szczęścia byli Edin Dzeko i David Silva. Ponownie w ekipie Obywateli zawiodła skuteczność.
Po serii zmasowanych ataków City w końcu udało się strzelić drugą bramkę. Ponownie o sobie dał znać super-rezerwowy Edin Dzeko, który kapitalnym wolejem posłał piłkę tuż pod poprzeczkę Friedela ustalając wynik meczu na 2-1.
Stamford Bridge, 11.11, 17:00, sędzia: H. Webb, frekwencja: 41,627 Spotkanie na Stamford Bridge gospodarze rozpoczęli z wielkim impetem. W 6. minucie gola dla Chelsea mógł zdobyć Oscar, lecz Brazylijczyk uderzył piłkę nad bramką Jonesa. W 20. minucie Liverpool nie miał już tyle szczęścia, bowiem strzał głową Johna Terry'ego został wymierzony co do centymetra. 1-0 dla The Blues.
W 28. Fernando Torres powinien podwyższyć na 2-0. Tym razem bramkarz Liverpoolu nie dał się pokonać. Przed zmianą stron wyśmienitą sytuację zmarnował jeszcze Mata, który będąc tuż przed bramką Jonesa nie trafił kompletnie między słupki Jonesa.
Po 15 minutowej przerwie Chelsea nie zamierzała zwalniać tępa. Wpierw niebezpiecznie z dystansu uderzał Mata, potem swych sił próbował Torres. W obu przypadkach na strachu się skończyło. W 58. minucie Jon Obi Mikel powinien podwyższyć na 2-0. Nigeryjczyk fatalnie jednak skiksował. W 68. minucie Mikel stanął przed kolejną szansą zdobycia swojej pierwszej w Premier League bramki. I w tej sytuacji o sporym szczęściu mógł mówić Liverpool.
W 72. minucie gościom nieoczekiwanie udało się doprowadził do remisu. Autorem gola został Luis Suarez. W 87. minucie groźnie uderzał Ivanovic. Ponownie zawiodła skuteczność.
Komplet wyników 11. kolejki Premier League: Southampton 1:1 Swansea Stoke 1:0 QPR Reading 0:0 Norwich Wigan 1:2 West Bromwich Arsenal 3:3 Fulham Everton 2 :1 Sunderland Aston Villa 2:3 Manchester United Manchester City 2:1 Tottenham Newcastle 0:1 West Ham Chelsea 1:1 Liverpool
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (24)
qrejzol18: Radzio popatrz obiektywnie.. jaki Clevrley? co zagra raz na miesiac dobrze ? Ando ktory formy nie moze znalezc ? Scholes i Giggs ktorzy w tym sezonie nic nie robia, Nani zagra jeden dobry mecz i potem znowu miesiac przerwy sory ale kolega Maciejo ma troszke racji popatrzmy obiektywnie na nasz sklad i nasza gre.
vip14: City chce Nam dorównać, ale im się to nie udaje. Jak nadejdą derby musimy mieć dużą przewagę punktową, bo w razie przegranej mamy zapas punktów.
MaciejkoCFC: Trudno powiedzieć, że nkikt takiej techniki nie ma. Hazard, Nani, Walcott, David Silva wszyscy mają kosmicznę technikę. Tego nie da się zmierzyć, który lepszy :)
MaciejkoCFC: Tak się zastanawiam dlaczego drużyna, która ma bardzo przeciętnych piłkarzy (wyjątek Rooney, Rvp, Rafael) jest na czele tabeli? Śmiem twierdzić, że jakby Chelsea miała wasz atak to miałaby komplet pkt, tak samo jakby MU miał linię pomocy i niektóre elemnty obrony Chelsea też miałby komplet pkt. Oglądam często mecze BLP ale tego Utd nigdy rozkminić nie mogę.
fat1xd: Nasza obrona przez kilka poprzednich sezonów była najlepsza w Anglii i Europie... To że dopadły nas kontuzje i brak formy nie oznacza, że mamy przeciętnych piłkarzy. Po za tym mamy najlepszego trenera na świecie i nawet z przeciętnymi piłkarzami walczyłby o mistrza z waszymi "super gwiazdkami". ;)
775330: Dobrze mówisz, my mamy drużynę i to się liczy. Wiadome było że chelsea się wypali (jak co roku zresztą) tylko nikt się nie spodziewał że tak szybko, bo już w 8 kolejce :> normalnie następowało to gdzieś w połowie sezonu.
775330: + porażka z United, spokojnie poczekamy zobaczymy, ale i tak sam wiesz że mistrza nie zdobędziecie, bo chelsea jest za słaba, no chyba że będzie taki fart jak w drodze do finału LM i w samym finale.
radzioch: Przecięty srodek?? świetni skrzydłowi (Valencia Nani Young i wiekowy Giggs) na srodku mamy b dobrego def pomocnicka Carricka + mlodego kreatywnego Cleva , wracajacego do formy Ando i Rudego nie do zdarcia:0 + nie zapominajmy o Kagawie ktory niedlugo wroci z kontuzji
O obronie juz ktos pisał, Vidic z Ferdinandem w formie sa fenomenalni a jakby nie było Evans gra coraz lepiej + dobrze zapowiadajacy sie Jones a na bokach Evra i coraz lepszy Rafael ... Uwazam ze mamy swietny sklad
MaciejkoCFC:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.11.2012 22:03
W pewnym stopniu masz rację, jest sporo nowych zawodników niech się zgrywają to dla niektórych pierwszy sezon w BLP. Jeżeli kibic MU mówi mi o szczęściu to pachnie to trochę hipokryzją ;)
radzoch----> trochę idealizujesz ich, Valencia ma TYLKO jeden zwód, Nani prawie nie gra, Young dobry zawodnik ale bez fajerwerków, gigs imponuje jak na swoj wiek.
radzioch:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.11.2012 22:08
Tylko że Valencia tym jednym zwodem pociągnał nam pol poprzedniego sezonu:) a Nani jak wroci do formy to (2 nogi , swietny drybling wrzutki i gra z pierwszej piłki:) to jest najlepszym skrzydłowym w lidze , nikt nie ma takiej techniki:) Young natomiast miał za duzo kontuzji , jesli to sie skonczy to jest naprawde dobry i ma swietny strzal z dystansu
MaciejkoCFC: Trudno powiedzieć, że nkikt takiej techniki nie ma. Hazard, Nani, Walcott, David Silva wszyscy mają kosmicznę technikę. Tego nie da się zmierzyć, który lepszy :)
radzioch: Wasza pomoc tez nie jest tak idealna bo Mata ma 1 taki dobry sezon bo teraz gra naprawde swietnie, Hazard juz tak nie szaleje jak na poczatku sezonu
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Manchester United vs Newcastle United. 34. kolejka Premier League
Oficjalnie: Raphael Varane odchodzi z Manchesteru United
Manchester United – Newcastle United 3:2. Udane pożegnanie z Old Trafford po nieudanym sezonie
Manchester United vs Newcastle United. Zapowiedź zaległej 34. kolejki Premier League
