ax1d: Chłopcy, to bardzo twórcze, że się tak rozwijacie tutaj, próbując coś wymodzić, ale żeby wciskać te klawisze na urządzeniu zwanym klawiaturą, wypadałoby mieć trochę wiedzy.
Oświecę Was zatem, że numery w United rozdawane są przez Fergiego, zawsze. I nie jest to przypadkowa roszada bądź widzimisię zawodników, tylko im niższy numer, tym mocniejsza pozycja zawodnika w klubie. Innymi słowy, jeśli zawodnik gra z numerem 1-11, to oznacza, że jest pierwszym wyborem do podstawowej jedenastki. Oczywiście na przestrzeni lat się to zmienia i zawodnicy przywiązują się do numerów, przy których czasem zostają, jeśli mają wybitne osiągnięcia i Fergie pozwoli im zatrzymać dany numer.
Przez lata gry i zmienne pozycje zawodników w klubie także ich numery się zmieniają. Tak było ze Scholesem, który zaczynał (czego pewnie nie pamiętacie) z 10, póżniej grał z 24, 22, a wreszcie z 18. Becks zaczął od numeru 24, później grał z 10. Rooney zaczynał od 8, itd. Nani zaczął (i został) od 17, bo był rezerwowym, a w związku z pierdyliardem porównań do Ronaldo najgorsze, co mógł zrobić, to wziąć "po nim" siódemkę. Phill Neville zmienił 12 na 3, z 10 grali gracze na szpicy, m.in. Sheringham i RvN, z 9 cofnięty napastnik, jak Charlton, Brian McClair, Andy Cole, a ostatnio Berbatov.
Więc skończcie te swoje dyrdymały, że ten weźmie to, a tamten tamto. Tu jest określony wzór i logika, a nie "mam urodziny 10, to będę grał z 10".