W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson przyznał, że osoby sympatyzujące z Blackburn Rovers, które tak bardzo domagały się dymisji Steve’a Keana muszą żałować, że tak szybko chciały skreślić trenera piłkarzy z Ewood Park.
» Fergie docenia pracę Keana dla klubu z Ewood Park
Klub, który wydawało się jest jednym z pierwszych kandydatów do relegacji, w tej chwili ma 3 punkty przewagi nad strefą spadkową.
Fani Rovers domagali się zwolnienia Steve’a Keana już w chwili, gdy objął on zespół z Ewood Park. Swoje niezadowolenie okazywali przed oraz w trakcie spotkań. Ich pomysłowość zdawała się nie mieć granic, gdyż podczas spotkania z Chelsea Londyn wynajęli samolot wiozący baner, który wzywał szkoleniowca Blackburn do dymisji.
Indyjscy właściciele klubu z Ewood Park nie ugięli się jednak pod presją fanów i pozwolili w spokoju pracować 44-letniemu trenerowi. Kean póki co spłaca ten kredyt zaufania, ponieważ wydźwignął drużynę ze strefy spadkowej i Blackburn Rovers plasuje się obecnie na 16-tej pozycji w tabeli. Wysiłki trenera mistrzów Anglii z 1995 docenił sam sir Alex Ferguson.
- Sytuacje w lidze jak w życiu potrafią się zmieniać z dnia na dzień. Dziś nikt nie wspomina o tych, którzy protestowali i domagali się zwolnienia Steve’a Keana. On zasługuje na wyrazy uznania i szacunek za to co robi dla tego klubu. Jestem pewien, że większość z tych, którzy wtedy protestowali teraz pluje sobie w brodę i zaklina się, że gdyby mogli cofnąć czas, to tego by nie zrobili i również daliby kredyt zaufania szkoleniowcowi. Steve pokazał siłę i determinację zwłaszcza w chwilach, gdy nie miał wsparcia fanów Rovers - przyznał Ferguson.
Manchester United będzie miał okazję przetestować w poniedziałkowy wieczór ekipę Steve’a Keana. Trener Czerwonych Diabłów spodziewa się trudnego spotkania, zwłaszcza, że w ostatnich sezonach ciężko było wywieźć podopiecznym Fergusona 3 punkty z Ewood Park.
- Sprawiali nam zawsze wiele trudności na swoim obiekcie. Bardzo ciężko jest wygrać spotkanie z nimi , gdy strzelają bramkę jako pierwsi. Tak było często w przeszłości w potyczkach między United i Rovers, dlatego zwykle te mecze kończyły się remisami.
martinez85: bez przesady :) każdego kogo pochwali widziałby jako swojego następce?dla mnie wcale tak nie jest. Po prostu próbuje zdjąć presję z United.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.