Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Phelan: Sroga lekcja to dobra lekcja

» 25 października 2011, 16:25 - Autor: Tomasson - źródło: SkySports
Asystent sir Alexa Fergusona Mike Phelan jest przekonany, że drużyna otrząśnie się po porażce z Manchesterem City i wróci na zwycięską ścieżkę.
Phelan: Sroga lekcja to dobra lekcja
» Asystent sir Alexa jest spokojny o przyszłość mistrzów Anglii
W niedzielę Czerwone Diabły zostały zmiażdżone przez lokalnego rywala na Old Trafford i do dziś nie mogą się po tym pozbierać. Sytuacja w tabeli mocno się skomplikowała i mistrzowie Anglii mają teraz aż pięć punktów straty do liderujących Obywateli.

Jednak zdaniem Mike’a Phelana jedna porażka wiosny nie czyni i do końca sezonu wiele może się jeszcze wydarzyć.

– To było bolesne doświadczenie, z którym piłkarze będą musieli się jakoś uporać. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, bo przed nami kolejne mecze - powiedział Phelan.

– Teraz musimy zadać sobie pytanie, czy jesteśmy silni psychicznie na tyle, aby wrócić do gry. Do końca sezonu jeszcze daleko, strata do City nie jest duża. Ze srogich lekcji człowiek wyciąga najwięcej wniosków i jeśli uda nam się to zrobić, to wszystko będzie możliwe.

Po raz ostatni Manchester United doznał tak dotkliwej porażki w meczu z lokalnym rywalem w 1989 roku. Spotkanie na Maine Road (dawnym stadionie The Citizens – przyp. red.) zakończyło się wynikiem 5-1, zaś jednym z Czerwonych Diabłów, które pojawiły się tamtego dnia na murawie, był właśnie Mike Phelan.

– Nigdy nie zapomnę tamtego dnia. Stało się coś, czego do dziś nie potrafię wytłumaczyć. Mimo takiego blamażu nie straciliśmy pewności siebie, bo znaliśmy swoją wartość. Tym razem Manchester United pozbiera się po porażce w ten sam sposób.

– Kiedy drużynie wszystko wychodzi, strzela dużo bramek, zdobywa punkty, a każdy poklepuje piłkarzy po ramieniu, to mogą stracić czujność. Uważam, że taki zimny prysznic dobrze nam zrobi – zakończył Anglik.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson: Z Shots tak jak z Leeds
Następny news »
Carling Cup: United wygrywa, dobry występ Berbatowa

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (10)


dardiel: teraz nie ma co ubolewać :D City będzie jeszcze nasze :D
» 26 października 2011, 17:17 #10
tom90: Z takiej lekcji trzeba wyciągnąć wnioski, i zagrać na właściwym poziomie z Evertonem w ten weekend.
» 26 października 2011, 17:04 #9
Fergie: Zastanawiam się dlaczego SAF tak rzadko wystawia Owena i Berbe w meczach o większą stawkę... Obaj są bramkostrzelni i powinni dostawać więcej szans.
SAF skupia się na młodych - Chicho i Welbecku, ale stare wygi pola karnego też powinny mieć swój wkład w lidze, a nie tylko w Carling Cup czy FA Cup.
» 26 października 2011, 10:07 #8
AgEnT: Chciał powiedzieć chyba arktyczny prysznic
» 25 października 2011, 19:32 #7
EsEsMaN: brak obrony ?? obronę mamy dobrą tyle że czerwona kartka dla Evansa wszystko pokrzyżowała a jak się gra przeciwko takej pace jak ma City w 10 i do tego próbuje się w nieudolny sposób atakować to rezultat jest...
» 25 października 2011, 17:43 #6
mateyko44: Zgadzam się w 100%
» 25 października 2011, 17:49 #5
jacmen: ja mam nadzieje na szybki powrót Vidića do formy :)
» 25 października 2011, 20:13 #4
Devra: zimny prysznic !;(
» 25 października 2011, 17:30 #3
luis: to lodowaty prysznic może Ferguson nareście zauważy brak obrony
» 25 października 2011, 17:18 #2
Michal88: zimny prysnic czasami jest dobry bo chlodzi rozpalone glowy ale zeby w derbach u siebie i to az 1;6,wydaje mi sie ze okreslenie zimny prysnic w takiej sytuacji to zdecydowanie za malo
» 25 października 2011, 16:57 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.