W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Mimo zaciętej walki w drugiej połowie meczu z West Bromwich, podopieczni Paula McGuinnessa przegrali 2:3 i ponieśli drugą porażkę z rzędu.
» Paul Pogba zdobył bramkę, ale Manchester United przegrał 2:3
Pierwsza połowa, rozgrywanego w trudnych warunkach spotkania, nie była porywająca. Przełom nastąpił w 40. minucie, kiedy to sędzia wskazał na „wapno”, po tym jak Michael Keane zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Jedenastkę na gola zamienił Saido Berahino.
Cztery minuty później ten sam zawodnik asystował przy trafieniu na 2:0 autorstwa Adila Nabi’ego. West Bromwich postanowiło iść za ciosem, co przyniosło oczekiwany efekt - trzecią bramkę zdobytą w 52. minucie przez George'a Thorne'a z jedenastki podyktowanej za faul na Samie Johnstonie.
Pierwszy gol dla Manchesteru United padł zaledwie 180 sekund później. Lingard posłał piłkę obok krótszego słupka bramki The Baggies. W 90. minucie spotkania Paul Pogba zmniejszył jeszcze rozmiary porażki. Młodym Diabłom zabrakło jednak czasu i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:2.
Manchester United: Johnstone - M.Keane, Thorpe, Fornasier (Ekangamene, 80), Fryers - Lawrence (Wilson, 70), Cole, Pogba, Blackett - Lingard, W.Keane.
Tomasson: Dostrzegam pewną różnicę w naszych nickach: czy na końcu mojego widzisz jakąś dziesiątkę? Ja jestem Tomasson, ty jesteś Tomasson10 i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Zakładając to konto nie sprawdzałem czy istnieje na tej stronie podobny login. Mam nadzieję, że się nie obrazisz.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.