Fergie odpiera krytykę Wengera

Tym razem Szkot nie pozostał obojętny na słowa krytyki Arsena Wengera pod adresem byłego reprezentanta Anglii, Paula Scholesa.

Wspaniały początek sezonu w wykonaniu rudowłosego pomocnika United, sprawił, iż znowu wszyscy próbują namówić go do powrotu do reprezentacji, na co ten nie chce się zgodzić.

Jednak krytyka Wengera nie dotyczyła sprawy reprezentacji. Jak przyznał menadżer Arsenalu jest pod wrażeniem ostatnich wyczynów Scholesa, lecz nie potrafi zrozumieć jego "ciemnej" strony gry.

Ferguson był bardzo rozczarowany komentarzem Wengera, choć jak sam przyznaje 35-letni pomocnik nie jest "grzecznym" piłkarzem.

Szkot był także bardzo zdziwiony dlaczego trener Arsenalu, poddaje wątpliwości talent Anglika.

- Nie mam pojęcia dlaczego Arsene Wenger to powiedział - wyjawia sir Ferguson.

- Kiedy pojawia się pytanie o kogoś z takimi zdolnościami i talentem jak Paul Scholes nie rozumiem jak można udzielić takiej odpowiedzi.

- To bardzo łatwe patrzeć na "ciemną" stronę piłkarza. Mógłbym to samo powiedzieć o kilku piłkarzach w szczególności Arsenalu, jednak chyba każdy wie, iż nie ma takiej potrzeby. Może Paul nie potrafi bezkonfliktowo odbierać piłki i nie jest w tym najlepszy, jednak na pewno nigdy nie spowodował żadnej kontuzji innego gracza - broni swojego zawodnika Fergie.

- Należy skupić się na jego umiejętnościach i zaangażowaniu, a także zwrócić uwagę jaki wkład w angielską piłkę miał w ciągu tych 18 lat gry.