Nani o transferach Manchesteru City

Głośni sąsiedzi, bo tak od jakiegoś czas nazywa się Manchester City po raz kolejny nie liczą się z kwotami wydawanymi na transfery. Nani pozostaje niewzruszony sądząc, że zakup piłkarzy z zagranicy wcale nie musi wyjść City na dobre.

- Osobiście uważam, że obcokrajowcy wcale nie wpływają źle na Premiership. Jednak trzeba być świadomym tego, że nie jest łatwo przystosować się do tutejszych warunków i stylu życia - rozpoczął.

- Kiedy trafiłem na Old Trafford byłem bardzo młody. Dużo pomagał mi Cristiano Ronaldo, Carlos Queiroz i Anderson, który przeniósł się wówczas z FC Porto. Dlatego było mi łatwiej, w innych klubach nie zawsze tak jest.

- Nie tylko nowy kraj, ale język, moda, pogoda. W moich żyłach płynie gorąca krew, ale już przywykłem do zimna na północy.

- City szczyci się wielkimi transferami, ale muszą pamiętać o aklimatyzacji zawodników. Jeśli na początku sezon stracą punkty to będzie im bardzo ciężko walczyć mistrzostwo. Jeśli o tym myślą, muszą bardzo szybko stać się drużyną - zakończył Nani.