Nowy nabytek Manchesteru United, Michael Owen przyznał, że transfer do ekipy mistrzów Anglii może otworzyć mu drzwi do powrotu do drużyny narodowej Synów Albionu.
» Michael Owen prosi o to, by nie skreślać go na samym początku swojego pobytu na Old Trafford
29-letni snajper nie wystąpił w reprezentacji od czasu, kiedy przejął ją Fabio Capello, jednak po transferze na Old Trafford wierzy, że Włoch spojrzy na niego przychylniejszym okiem.
- Oczywiście jeśli będę zdrowy i będę prezentował się dobrze na boisku w barwach United to moje szanse na powrót do drużyny narodowej znacznie wzrosną i jestem pewien, że moi koledzy z drużyny ze swoimi umiejętnościami mi w tym pomogą – mówi były napastnik m.in. Liverpoolu czy też Realu Madryt.
- Postaram się dawać z siebie wszystko w nowych barwach i mam nadzieję, że to zapewni mi ponowną grę w narodowych barwach. Jesienią odbędą się mecze eliminacji Mundialu i byłbym głupcem, jeśli powiedziałbym, że nie chcę w nich uczestniczyć.
- Mam już na koncie 89 meczów w reprezentacji i byłoby wspaniale, gdybym powiększył tą liczbę. Zawsze chcę grać najlepiej, jak potrafię, niezależnie od drużyny, w której występuję – zapewnia Owen.
Na transfer angielskiego snajpera wielu fanów futbolu patrzy sceptycznie, ale sam zainteresowany przyznaje, że przyzwyczaił się już do negatywnych uwag pod swoim adresem i jest zdeterminowany, aby zamknąć krytykom usta już od pierwszego występu w United.
- Zdaję sobie sprawę, że w ostatnich latach moje problemy zdrowotne mogły u wielu osób wyzwolić nieprzychylną opinię o mnie i oni wciąż mogą na mnie krzywo patrzeć – przyznaje 29-letni zawodnik.
- Czasami czuję się jak kryminalista wobec tej całej krytyki pod moim adresem, ale mam to szczęście, że jestem piłkarzem i boisko będzie dla mnie idealnym miejscem, bym udowodnił swoją wartość i uciszył wszystkich niedowiarków.
- Jestem przekonany, że będę w stanie to zrobić. Jestem niezwykle pewny siebie i wierzę w swoje możliwości, bo umiejętności piłkarskich nie traci się przecież z dnia na dzień – zaznacza nowy nabytek Sir Alexa Fergusona.
Owen przyznaje też, że czas spędzony w Newcastle nie był dla niego zbyt przyjemny, ale utrzymuje, że nie ma już żadnych problemów zdrowotnych, mimo tego, że określa się go, jako bardzo kontuzjogennego gracza.
- Mam za sobą frustrujący okres i rozczarowujące jest to, że Newcastle spadło do Championship, ale w ostatnich sezonach grałem odpowiednio w 33 i 32 meczach i to pomimo tego, że nie graliśmy w europejskich pucharach, ani nie zachodziliśmy daleko w krajowych rozgrywkach.
- Jeśli w United zagrałbym w podobnym procencie spotkań w przeciągu całego sezonu, to dałoby to ponad 40 meczów. Rozegrałem w swojej karierze ponad 500 spotkań dla klubów i reprezentacji i wciąż nie przekroczyłem 30. roku życia, dlatego nie postrzegam siebie jako zawodnika, którego imają się urazy – zakończył Owen.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.