Ferguson zachwycony zwycięstwem

- Ryan był fantastyczny – przyznał Ferguson w rozmowie z MUTV. – Trzymałem go specjalnie na ten mecz i w pozostałych spotkaniach pozwalałem mu na odpoczynek. Już dwa tygodnie temu powiedziałem mu oraz Darrenowi Fletcherowi, że zagrają z Chelsea. Spotkanie to było dla nich wprost stworzone. Ryan świetnie sobie radził, a Ballack nie mógł znaleźć na niego recepty.

- Mogłem popełnić błąd, bo łatwo jest to zrobić mając 23 zawodników do dyspozycji. Oczywiście błąd w cudzysłowie, gdyż zawsze chcesz wystawić najlepszy skład, a kibice muszą to zrozumieć. Dziś wszystko wypaliło i jestem z tego zadowolony.

Giggs po dzisiejszym meczu powinien mieć na swoim koncie asystę. To po dograniu Walijczyka piłkę do bramki skierował Cristiano Ronaldo. Sędzia gola jednak nie uznał, gdyż jego zdaniem Rooney, który podał do Giggsa wznowił grę za szybko.

- Pracowaliśmy nad tym. Wayne ustawił piłkę prawidłowo, Ryan to zobaczył i ruszył w kierunku bramki. Co innego powinien jeszcze zrobić? Na szczęście strzeliliśmy gola po kolejnym rzucie rożnym – stwierdził Fergsuon.

- Myślę, że bramka padła w odpowiednim czasie, co później okazało się kluczowe. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji w pierwszej połowie. Chelsea jest groźnym zespołem, lecz nie mogła się nam przeciwstawić, bo musiała cały czas bronić swojego pola karnego.

- Pierwsza bramka była kluczowym momentem, bo otworzyła spotkanie. Pomocnicy mieli więcej miejsca w drugiej połowie i strzeliliśmy dwie bramki. Jestem zadowolony z wyniku 3:0. To pokaźny rezultat, nieczęsto spotykany w takich meczach.

- Dla nas to wspaniały dzień i bardzo znaczący, bo gonimy Liverpool. Mamy zaległe spotkania i dzisiejsza wygrana zbliża nas do pierwszego miejsca. Musimy zrobić wszystko, aby wygrywać wszystkie spotkania u siebie. Jeśli tak będzie, to mamy spore szanse na tytuł – dodał Szkot.