Evra w nieciekawej sytuacji

Sytuacja w tabeli grupy B eliminacji jest bardzo ciekawa, gdyż cały czas o dwa miejsca dające przepustkę do Austrii i Szwajcarii walczą cztery drużyny - Francja, Włochy, Szkocja i Ukraina. Decydujące mogą okazać się nadchodzące mecze, które zostaną rozegrane w najbliższą sobotę i środę. Francuzi, z Patrice'm Evrą w składzie najpierw wyjadą na mecz do Włoch, a póĽniej na Parc de Princes podejmą Szkotów - rodaków Sir Alexa Fergusona.

Lewy obrońca Czerwonych Diabłów przyznał, że dostał ostrzeżenie od swojego menedżera, żeby nawet nie próbował zwyciężyć w meczu ze Szkotami:

- Rozmawiałem z Sir Alexem zaraz przed moim wyjazdem na zgrupowanie kadry - powiedział Evra gazecie Daily Record - Życzył mi wszystkiego dobrego, powiedział, że mam dać z siebie wszystko, ale na koniec mnie ostrzegł.

- Powiedział: Nie waż się wygrywać ze Szkocją. Nie chcę cię tu widzieć z powrotem, jeśli ich pokonasz.

- Oczywiście potraktowaliśmy to w kategoriach żartu, ale teraz czuję się tak, jakbym nie mógł wygrać. Jeśli wrócę do klubu po pokonaniu Szkocji, nie będzie szczęśliwy, ale jeśli nam się to nie uda, będzie całkiem inaczej.

Patrice wypowiedział się też ogólnie o szansach jego reprezentacji na awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy:

- To dla nas wielkie wyzwanie. Wśród nas nieustannie toczą się rozmowy o meczu z Włochami, ale ja jestem myślami nie tylko przy tym spotkaniu, bo myślę też już o starciu ze Szkotami - przyznał były gracz AS Monaco - Nie możemy pozwolić sobie na rozluĽnienie, jeśli wrócimy z Włoch z trzema punktami, bo one mogą niewiele znaczyć, jeśli przegramy w środę z rodakami Sir Alexa.

- Cały czas o awans walczą cztery drużyny, a naszym zadaniem jest wykonać swoją pracę i w dwóch najbliższych meczach zdobyć sześć punktów - zakończył Evra.