Ferguson: Taryfa ulgowa nie wchodzi w grę

Boss United dodał również, że jego zdaniem Manchester United ma trudniejszy terminarz wyjazdowy przewidziany na końcową fazę w sezonu w porównaniu do Chelsea Londyn. Czerwone Diabły rozpoczną finałową część wyścigu o tytuł spotkaniem z Tottenhamem na White Hart Lane, który zaplanowane zostało na najbliższą niedzielę. Według uznanego taktyka, żadne z ostatnich trzynastu spotkań nie posiada nawet najmniejszej gwarancji wygranej, a wprost odwrotne myślenie Szkot określa jako zwykłą głupotę.

„Musimy spodziewać się trudnej potyczki w każdym czekającym nas teraz meczu. To jedyny sposób, w który możemy spoglądać na kolejne spotkania. Nie ma sensu sądzić, że będziemy łatwo zdobywać punkty, nie dopuścimy takiego poglądu do siebie. Za moich czasów nigdy nie zostaliśmy wyręczeni w walce o tytuł, trzeba samemu wyjść na murawę i go wywalczyć. Nie liczymy na taryfy ulgowe od kogokolwiek, a także nie spodziewamy się łatwych spotkań.”

„Musisz być przygotowany na trudne zadania oraz wyzwania, na tym właśnie polega sięgniecie po mistrzostwo. Do każdego meczu podchodzimy ze świadomością, iż musimy zaprezentować najwyższy poziom naszych umiejętności. Jeżeli nadal będziemy utrzymywać nasz bieżący styl gry, mamy ogromną szansę, to nie ulega wątpliwości.”

Drużyna Martina Jola nie wygrała w lidzie już od pięciu spotkań, lecz to nie zmienia faktu, iż Tottenham może narzucić twarde warunki drużynie, która aspiruje do tytułu – nawet jeśli ostatnimi czasy Czerwone Diabły opuszczały White Hart Line zwycięsko pięć razy z rzędu.

„Wszystkie spotkania przeciwko tej drużynie były wymagające. Musimy właśnie w takich spotkaniach udowodnić swoją wartość. Przez lata nasze potyczki przeciwko tej drużynie cechowały się dużą dawką emocji i jeżeli wybiegniemy pamięcią w przeszłość, przypomnimy sobie spotkania, które obfitowały w dużą liczbę bramek. Lecz ostatnie sezony trochę odbiegają od tego twierdzenia. Spursi nie strzelają dużo goli, lecz nie sądzę, aby to zatrzymało skalę ekscytacji. Jestem przekonany, że w niedzielę będziemy świadkami dobrej gry.”