W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
- | Dymitar Berbatow 61' John O'Shea 70' |
|||
Godzina: 16:00 | ||||
Data: 26.09.2009 r. | ||||
Stadion: Britannia Stadium |
||||
Stoke City: Sorensen – Huth, Shawcross, Collins, Faye – Whelan, Lawrence ( 86' Pugh ) , Whitehead ( 72' Beatie ), Delap – Etherington, Kitson (72' Tuncay Sanli ) |
||||
Man Utd: Foster – Evra, Ferdinand, Vidic, O’Shea – Nani ( 55' Giggs ), Scholes ( 80' Carrick ), Fletcher, Valencia – Berbatow, Rooney ( 80' Owen ) |
||||
Dziś o godzinie 16:00 czasu polskiego na Britannia Stadium Stoke City podejmowało Manchester United. Goście opromienieni zwycięstwem w derbowym meczu z Manchesterem City przyjechali do Stoke w poszukiwaniu kolejnych trzech punktów. Już w pierwszych minutach spotkania doskonałą okazję na zdobycie swojego pierwszego gola w barwach Czerwonych Diabłów zmarnował Antonio Valencia. Ekwadorczyk przejął piłkę po błędzie obrońców Stoke i ruszył na bramkę, jednak piłka po jego strzale przeleciała nad interweniującym Sorensenem i tuż obok słupka. Po kilku minutach okazję mieli także gospodarze, ale dośrodkowanie z prawej strony boiska minęło wszystkich w polu karnym Bena Fostera. Od samego początku gospodarze postawili gościom twarde warunki, choć to gracze Manchesteru byli częściej przy piłce. To jednak nie przekładało się w skuteczne akcje pod bramką Stoke. Z czasem piłkarze Sir Alexa Fergusona praktycznie nie „schodzili” z połowy przeciwnika, jednak Sorensen ciągle był niepokonany. Mimo kilku prób zawodników United już w końcówce pierwszej połowy, wynik nie uległ zmianie i do szatni obie drużyny schodziły remisując 0-0. Druga część spotkania spotkania rozpoczęła się od ataków Stoke City. Dzięki temu mecz zrobił się jeszcze żywszy, w piłkę zaczęły grać oba zespoły. Po niespełna 10 minutach drugiej połowy Fergie dokonał pierwszej zmiany – nieco chaotycznego dziś Naniego zastąpił Ryan Giggs. Po godzine gry padła wreszcie bramka. Akcję rozpoczął Scholes podając w pole karne do Giggs, Walijczyk odegrał przed bramkę do Berbatowa i Bułgar bez najmniejszych problemów pokonał Sorensena Na dwadzieścia minut przed końcem spotkania menadżer Stoke City, Tonu Pulis, dokonał dwóch zmian, na placu gry pojawili się dwaj napastnicy – James Beatie oraz Tuncay Sanli. Najwidoczniej Stoke zamierzało postawić wszystko na jedną kartę. Bramka Berbatowa nie była jedyną w dzisiejszym spotkaniu – po dośrodkowaniu z rzutu wolnego swojego gola zdobył John O`Shea, pokonując Sorensena strzałem głową Po chwili swoją szansę miał Ryan Giggs, jednak piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. W 80 minucie na boisku pojawili się Michael Owen oraz Michael Carrick, zmieniając odpowiednio Rooneya oraz Scholesa. Do końca spotknia nie wydarzyło się już nic znaczącego i Manchester United spokojnie kontrolował grę. Cenne zwycięstwo, 3 puntky oraz porażka Chelsea w meczu z Wigan spowodowały, iż Czerwone Diabły wskoczyły na fotel lidera. |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Manchester City | 38 | 91 | +62 | 28 | 7 | 3 |
2. | Arsenal | 38 | 89 | +62 | 28 | 5 | 5 |
3. | Liverpool FC | 38 | 82 | +45 | 24 | 10 | 4 |
4. | Aston Villa | 38 | 68 | +15 | 20 | 8 | 10 |
5. | Tottenham | 38 | 66 | +13 | 20 | 6 | 12 |
6. | Chelsea | 38 | 63 | +14 | 18 | 9 | 11 |
Arsenal | 2 |
1 |
Everton | |
Brentford | 2 |
4 |
Newcastle Utd | |
Brighton | 0 |
2 |
Manchester Utd | |
Burnley | 1 |
2 |
Nottingham | |
Chelsea | 2 |
1 |
Bournemouth | |
Crystal Palace | 5 |
0 |
Aston Villa | |
Liverpool FC | 2 |
0 |
Wolves | |
Luton Town | 2 |
4 |
Fulham | |
Manchester City | 3 |
1 |
West Ham | |
Sheffield United | 0 |
3 |
Tottenham |