Pique zadowolony z przejścia do United

„Ciężko było mi opuścić Barcelonę. Swoją przygodę z piłką zaczynałem właśnie w katalońskim klubie mając zaledwie siedem lat. Jednakże nie żałuje mojej decyzji o opuszczeniu Hiszpanii. Jestem bardzo szczęśliwy będąc tu w Manchesterze.” – powiedział Pique.

„Włodarze FC Barcelony nie traktowali mnie poważnie. Kiedy dowiedzieli się, że prowadzę rozmowy z Manchesterem United i Arsenalem Londyn posadzili mnie na ławce rezerwowych. Nie grałem przez dwa miesiące. Chciałem zostać w Hiszpanii, ale Barca zaoferowała mi siedmioletni kontrakt, a ja oczekiwałem pięcioletniej umowy.”

„Obecnie jestem zawodnikiem Manchesteru United i czuje się z tym świetnie. Jestem bardzo podekscytowany myślą o nowych wyzwaniach, które przede mną stoją.”

Niewątpliwie jednym z powodów dla, których Gerard przybył na Old Trafford jest wspaniała opieka, którą otoczy go sam Sir Alex Ferguson. Młody Hiszpan przyznał, że w Manchesterze spotkało go bardzo miłe przyjęcie.

„Spostrzegłem Sir Alexa jako bardzo miłego człowieka. Razem pozowaliśmy do zdjęć i udzielaliśmy wypowiedzi dziennikarzom. Przez cały czas Sir Alex okazywał mi respekt. Powiedział również, abym nie martwił się o nic, a tylko ciężko pracował, aby w przyszłości stanowić o sile klubu. Obiecał, że jeżeli będę intensywnie trenował to za parę lat stanę się członkiem pierwszego składu.”

Pique zapytany o możliwość powrotu do katalońskiego klubu odpowiada: „W piłce nożnej wszystko jest możliwe. Obecnie mam ważny, pięcioletni kontrakt z Manchesterem United i zamierzam go wypełnić. Jeżeli zarząd Barcelony się nie zmieni to nigdy tam nie powrócę. Jestem teraz skupiony na grze dla Czerwonych Diabłów i zamierzam udowodnić swoją wartość.”

Niewątpliwie Gerrard Pique może być olbrzymim wzmocnieniem przyszłego składu United. Jeżeli Sir Alex otoczy go tak wspaniałą opieką jak niegdyś Ryana Giggsa i innych zawodników to z pewnością za kilka lat Hiszpan może stać się wartościowym graczem Diabłów.