Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Alan Tonge specjalnie dla Was

» 13 sierpnia 2011, 18:40 - Autor: mJagiela - źródło:
O swoim okresie w Manchesterze United opowiada czytelnikom DevilPage.pl Alan Tonge, który w juniorach grał razem z Ryanem Giggsem, a we wszelkich źródłach pozbawiony został tytułu ‘pierwszego transferu Sir Aleksa Fergusona w Manchesterze United’ na rzecz Viva Andersona. Zachęcam do przeczytania krótkiego wywiadu z Alanem, który mówi nam jak wygląda życie byłego zawodnika United, który dość wcześnie – z powodu kontuzji – musiał zakończyć piłkarską karierę.
Alan Tonge specjalnie dla Was
»
W dolnym rzędzie pierwszy z lewej jest Alan, u góry z prawej Ryan Giggs

Co czułeś, kiedy jako nastolatek zostałeś zaproszony na treningi w Manchesterze United? Jak do tego w ogóle doszło?

Grałem w młodzieżowej drużynie piłkarskiej „Bolton Lads Club” i na nasze mecze przychodziła zawsze grupka skautów. Najpierw dostałem zaproszenie na treningi w ‘School of Excellence’ należącej do Manchesteru United (trenowałem wieczorem w poniedziałki i czwartki), a później dostałem zaproszenie na tygodniowe testy po Świętach Bożego Narodzenia w 1986 roku. Minęło kilka dnia i zaoferowano mi podpisanie juniorskiego kontraktu na kolejne dwa lata.

Wszyscy członkowie Twojej rodziny musieli być bardzo dumni z Ciebie. Co to dla nich znaczyło, a w szczególności dla Twojego ojca, zawziętego kibica United.

Jedną z najdumniejszych chwil w moim życiu była ta, kiedy po bożonarodzeniowych testach powiedziałem rodzicom, że Manchester United zaoferował mi kontrakt. Jak wspomniałeś, cała moja rodzina kibicowała temu klubowi, więc było to naprawdę niesamowite.

Oficjalnie, Viv Anderson był pierwszym transferem jakiego w Manchesterze United dokonał Sir Alex Ferguson, ale oboje wiemy, że to byłeś Ty.

We wszystkich źródłach można zobaczyć, że Viv był pierwszym nabytkiem. Jeśli ktoś poszuka dokładniej, zauważy, że Sir Alex kupił mnie w styczniu 1987. Jako że rozpoczął pracę w listopadzie 1986 roku, mam zamiar pretendować do miana jego pierwszego transferu w tym klubie!

Jakie masz wspomnienia związane z Sir Aleksem podczas swojego czasu w Manchesterze United?

Pamiętam, że miał obsesję na punkcie wygrywania, i takiej mentalności nauczył wszystkich zawodników w klubie. Nienawidził przegrywać, nawet w takie rzeczy jak karty, różne quizy czy nawet head tenis. Kolejną rzeczą jaką pamiętam jest to, jak on i Archie Knox (jego ówczesny asystent) oglądali tak dużo treningów i meczów młodzieżowych drużyn, jak było możliwe.

Grałeś z Ryanem Giggsem. Co możesz nam powiedzieć o młodym Giggsym?

Giggsy zanosił się na wielkiego piłkarza. Jak go zobaczyłem pierwszy raz, w wieku 13 lat, miał wyjątkowy talent. Zadebiutował w pierwszej drużynie jako 17-latek i od tej pory nigdy już nie wrócił do młodzieżowej drużyny.

Byliście dobrymi kolegami?

Jako juniorzy wszyscy żyliśmy dobrze, ale jak wszędzie, ludzie się przenoszą i niestety tracisz kontakt. Jestem w klubowym związku byłych piłkarzy, więc to jest dobry sposób na utrzymywanie znajomości ze swoimi starymi kumplami z drużyny.

A co powiesz o innych zawodnikach, z którymi grałeś w młodzieżówce? Ilu z nich pojawiło się na najwyższym szczeblu?

Lee Sharpe, Mark Bosnich, Colin McKee, Darren Ferguson i Mike Pollitt. To byli piłkarze, którzy grali ze mną w juniorach, a później zaliczyli kilka występów w pierwszej drużynie i mieli całkiem niezłe kariery.

Kto był zawodnikiem, którego uwielbiałeś najbardziej podczas swojego pobytu w klubie?

Moim ulubionym piłkarzem był Bryan Robson, z prostego powodu – potrafił zrobić wszystko. Umiał podać, oddać strzał, strzelać bramki, zrobić wślizg, miał świetną wytrzymałość. Wyśmienity piłkarz pod każdym względem.

Dzień, w którym opuściłeś United na rzecz Exeter City musiał być smutny. Co powiesz o grze w tym klubie?

Naprawdę lubiłem ten okres. Zaliczyłem kilka występów w pierwszej drużynie i strzeliłem parę bramek, zanim poddałem się poważnej operacji kręgosłupa. Doradzono mi, że najlepszym wyjściem będzie zakończyć karierę, mając 22 lata… oczywiście byłem załamany tą wiadomością, byłem taki młody.

Co robiłeś po zakończeniu kariery? Czym zajmujesz się teraz?

Jestem nauczycielem i prowadzę zajęcia sportowe na uczelni w Manchesterze. Po zakończeniu kariery zdobyłem wykształcenie w wychowaniu fizycznym, tytuł magistra filozofii i Podyplomowy Certyfikat w Edukacji. Nic jednak nie jest lepsze niż gra w piłkę!

Masz jeszcze jakiś kontakt ze swoimi kolegami z Manchesteru United?

Jak już wspomniałem, jestem członkiem klubowego związku byłych piłkarzy i mniej więcej pięć razy w roku mamy kilka spotkań. Chodzi o grę w golfa, różnego rodzaju spotkania charytatywne. Daje mi to dobrą okazję do spotkania się ze starymi kolegami.

I na koniec jeszcze dwa pytania o teraźniejszych sprawach. Jak się czułeś podczas niedawnego turnieju w golfa z okazji 25-lecia pracy Sir Aleksa Fergusona w klubie?

To było wyśmienite spotkanie, połączone z tym, że nasza drużyna grała naprawdę bardzo dobrze i udało nam się nawet wygrać trofeum. Sir Alex niestety nie grał, ale naprawdę wspiera nasz związek i cudownie było zobaczyć go jeszcze raz.

Oglądałeś mecze podczas przedsezonowego tournee w USA? Co myślisz o aktualnej drużynie i jakie są Twoje oczekiwania przed nowym sezonem?

Wszystkie mecze poszły po naszej myśli i pokazaliśmy kawał wyśmienitego futbolu. Pokonanie Barcelony i Manchesteru City w meczu o Tarczę Wspólnoty ustawiło nas w dobrej pozycji. Sezon zależy teraz tylko od nas i jestem przekonany, że jesteśmy w 100% gotowi na obronę tytułu. Miejmy nadzieję, że w maju następnego roku będziemy mieć 20. tytuł mistrzowski.


TAGI


« Poprzedni news
Zapowiedź spotkania: West Bromwich vs United
Następny news »
Rio wróży Cleverleyowi wielką karierę

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (10)


konrad09123: fajny tekscior jestes spoko
» 14 sierpnia 2011, 14:05 #10
Tomasson10: Fajny tekst, oby tak dalej ;)
» 14 sierpnia 2011, 11:28 #9
amerrozzo: Bez bicia się przyznaję, że nie przeczytałem tego artykułu. Po co się więc wpisuję? Gościu, masz najlepszy blog na devilpage.pl. Piszesz z dość dużą częstotliwością i piszesz na interesujące tematy (większość przeczytałem). Zauważyłem też, że masz ogromną wiedzę o MU. Też kocham ten klub, ale nie interesuje się nim aż tak mocno, stąd proszę o wybaczenie, że wywiad z Alanem Tongem sobie odpuściłem :)
» 14 sierpnia 2011, 09:54 #8
mJagiela: Po pierwszym meczu United wróci regularność, bo będzie co komentować, ostatnio trochę rzadziej pisałem, bo właśnie nic interesującego się nie działo i miałem ograniczony czas przez dwa tygodnie.

Wywiad z Alanem jest po to, żeby blog dalej żył. I żebyście o mnie pamiętali ;)
» 14 sierpnia 2011, 10:34 #7
Taurus: Jak poprzednicy, nie słyszałem o tym piłkarzu ale dobrze jest się dowiedzieć takie drobne rzeczy :), no i szkoda go jako piłkarza... 22 lata :/...
» 14 sierpnia 2011, 00:17 #6
AgEnT: Też o nim nie słyszałem, ale tekst czyta się bardzo dobrze, troche szkoda że musiał zakończyć kariere tak wcześnie, może byłby dobrym piłkarzem.
» 13 sierpnia 2011, 23:17 #5
bartas098: fajnie sie czyta i ciekawe:D
» 13 sierpnia 2011, 21:44 #4
profesor999: Nie słyszałem o tym piłkarzu ale tekst i pomysl bardzo dobry.
» 13 sierpnia 2011, 19:56 #3
EmigrantPL: Super tekst, nie slyszalem wczesniej o tym gosciu. Troche smutna historia.
» 13 sierpnia 2011, 19:28 #2
KristeX: Fakt ze o nim nie slyszalem, mimo to wspaniale takie cos przeczytac i dowiedziec sie takich ciekawostek ;)
» 13 sierpnia 2011, 19:25 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.