Edwin van der Sar będzie rozmawiał z sir Aleksem Fergusonem na temat nowego numeru jeden Manchesteru United.
» Van der Sar uważa, iż Czerwone Diabły poradzą sobie po jego odejściu
40-latek ujawnił w zeszłym tygodniu, że opuszcza drużynę Manchesteru United po zakończeniu obecnego sezonu, co spowodowało, iż w prasie pojawiła się lista potencjalnych następców Holendra.
Mimo, iż Tomasz Kuszczak czeka na swoją szansę, do zespołu został sprowadzony również Anders Lindegaard, który zadebiutował w wygranym przez Czerwone Diabły 2:1 spotkaniu z Southampton w Pucharze Anglii.
Jednak boss ma także możliwość sprowadzenia na Old Trafford kolejnego golkipera. Faworytem wydaje się rodak van der Sara – Maarten Stekelenburg.
Holenderski weteran mówi, że Ferguson ma sporządzoną listę zawodników, którzy go zastąpią, chociaż twierdzi, że jego zdanie również może wpłynąć na decyzję szkockiego menadżera.
– Myślę, że menadżer będzie rozmawiał ze mną na ten temat – powiedział van der Sar. – Oczywiście, prowadzisz rozmowy zazwyczaj o własnej sytuacji, jednak zdarza się rozmawiać o innych rzeczach.
– Sądzę, iż zostały podjęte w tym kierunku odpowiednie działania, ponieważ moje odejście nie jest jakimś wielkim zaskoczeniem. Wydaje mi się, że mają już kilka ciekawych pomysłów.
Van der Sar obecnie ma nadzieję, że grając do końca obecnych rozgrywek pomoże United zdobyć kolejne trofea, ale podkreśla, że porażka nie zrujnuje jego zakończenia kariery.
– Kontynuowanie kariery przez kolejny rok, tylko aby coś wygrać byłoby dziwne. Czułbym, że zmuszam się do czegoś – dodaje Holender.
– Zawsze jest szansa, że zakończysz swoją przygodę z niczym. Oczywiście będziesz rozczarowany mając do czynienia z takim obrotem sprawy. Ale nie pozwolę, aby to zrujnowało moje osiągnięcia z poprzednich lat.
– Biorąc pod uwagę jakich graczy mamy w zespole i determinację sir Aleksa Fergusona, musimy skupić się na tym, żeby wszystko robić jak najlepiej i upewnić się, iż uda nam się osiągnąć coś szczególnego – zakończył bramkarz United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.