Ander Herrera zadowolony ze zwycięstwa w finale

Hiszpan asystował przy zwycięskiej bramce, którą zdobył Zlatan Ibrahimović i jest bardzo zadowolony z faktu, iż to trofeum powędrowało do 20-krotnych Mistrzów Anglii.

- Southampton grało bardzo dobrze, jednak my czekaliśmy na tą chwilę przez cały sezon - przyznał Herrera.

- Ile to razy graliśmy lepiej niż nasz przeciwnik, stwarzaliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych, a nie wygrywaliśmy? Mówiłem, że prędzej czy później bramki przyjdą i uważam, że w niedzielę popisaliśmy się chirurgiczną precyzją.

- Czasami herb na piersi wygrywa mecze i to jest właśnie taki przykład. To bardzo miłe uczucie. To nasze drugie trofeum w sezonie, moje trzecie w tym klubie, a to wszystko za każdym razem zdarzyło się na Wembley. Nasi kibice otrzymali od nas kolejne trofeum do dopisania w historii, więc wszystko się zgadza.

- Myślę, że kluczową rzeczą, którą Mourinho przyniósł ze sobą do klubu to chęć zwyciężania. Dzieli się tym z całą drużyną. W tym momencie nie tak łatwo jest nas pokonać. Musimy szanować każdego przeciwnika, jednak herb czasem wygrywa mecze. Idziemy za ciosem. To dla nas drugie trofeum w tym sezonie, jednak wciąż jest nam mało.

- Nie mamy zbyt dużo czasu na cieszenie się sukcesem z naszymi bliskimi. Gramy co tydzień, jednak otrzymaliśmy od menadżera dwa dni wolnego, więc to pokazuje, że doskonale rozumie nasze potrzeby.

- W tym momencie musimy skupić się na meczu z Bournemouth, żeby zapewnić sobie powrót do czołowej czwórki. Chcemy w przyszłym sezonie grać w Lidze Mistrzów - podsumował Herrera.