» Eric Cantona czuł dumę, zastępując Bryana Robsona
Sir Alex jest geniuszem.
Naprawdę uważam, że sir Alex jest geniuszem w zakresie piłki nożnej i psychologii tego sportu. Potrafił sprawić, że różnorodne i trudne osobowości mogły wyrazić siebie oraz pomóc zespołowi, co było bardzo trudnym zadaniem. Nikt nie wyciągnął ze swoich piłkarzy tyle, co on.
Grywałem mecze z City. Większość wygraliśmy. Większość goli strzeliłem ja.
To wspaniała rywalizacja. Grywałem mecze z City. Większość wygraliśmy. Większość goli strzeliłem ja. Byliśmy pewni siebie, czasem aroganccy, zwłaszcza przeciwko Obywatelom. A nawet jeśli nie byliśmy, pragnęliśmy im udowodnić, że jesteśmy, bo chcieliśmy ich zranić.
Każdy gol jest inny i wyjątkowy.
Przed meczem nigdy nie wyobrażałem sobie, jaką "cieszynkę" zaprezentuję. Dzisiejsi piłkarze szykują koszulki ze specjalnymi napisami i dokładnie planują swoją reakcję, zanim jeszcze znajdą siatkę. Ale zdobywanie bramki to coś tak mocnego, że nie możesz za każdym razem cieszyć się w ten sam sposób. Każdy gol jest inny i wyjątkowy.
Byłem bardzo dumny, mogąc nosić koszulkę z numerem 7, którą wcześniej zakładał Bryan Robson.
Kiedy przyszedłem do United, Robson grał z siódemką i zdobyliśmy mistrzostwo Anglii. Rok później, gdy Bryan przeszedł na emeryturę, odziedziczyłem ten numer. Czułem dumę i nie wywoływało to u mnie żadnej presji. Wiedziałem, że wielu wspaniałych piłkarzy nosiło wcześniej tę koszulkę i ta świadomość mi pomogła.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.